Tutaj poprzednia część relacji - cz. 3
Dzień 4 – 25 lipiec 2016r trasa Rodowo- Dzierzgoń- Przezmark- Szymbark https://goo.gl/maps/PpZMnD1Eqvv
Zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy z Rodowa do Szymbarka, zahaczając po drodze o Dzierzgoń i Przezmark. Najpierw odwiedziliśmy Dzieżgoń gdzie chcieliśmy zobaczyć zabytkowy kościół oraz wykopaliska archeologiczne na Wzgórzu Zamkowym.
Zostawiliśmy kampera na parkingu osiedlowym przy ul. Elbląskiej 7, (GPS 53°55'33.8"N 19°20'38.7"E, 53.926060, 19.344080) i udaliśmy się na zwiedzanie, zaczynając od resztek murów średniowiecznego zamku komturów krzyżackich.
W początkach XIII wieku Krzyżacy wykorzystali pruskie fortyfikacje do wzniesienia własnej strażnicy i bazy wypadowej w trakcie walk z Pomezanami i Pogezanami. Z dokumentów komtura dzierzgońskiego wynika, że działał tu też swego rodzaju bank, udzielający kredytów nawet mieszczanom gdańskim. Znaczenie Dzierzgonia szybko wzrastało. Komturia była jedną z bogatszych w państwie krzyżackim. Mieścił się tu drugi po Brodnicy magazyn zbożowy oraz jedne z największych stajnie. W 1410 roku Władysław Jagiełło zdążając po wygranej bitwie grunwaldzkiej do Malborka zajął zamek dzierzgoński bez walki, zdobywając ogromne łupy. Po pokoju toruńskim Dzierzgoń wrócił w ręce krzyżackie, ale w 1414 roku ponownie wojska polskie wkroczyły do miasta bez walki i po obrabowaniu zamku spaliły go. Pozbawiony opieki zamek zaczął niszczeć. W czasie pierwszego rozbioru Polski w 1772 roku z zamku do użytku nadawała się już tylko jedna komnata. Władze pruskie zdecydowały wtedy o opuszczeniu zamku, który w ciągu XIX wieku został całkowicie rozebrany.
Zrekonstruowana brama prowadząca na miejsce po byłym zamku krzyżackim.
Pozostałości murów zamkowych
Panoramy Dzieżgonia widziane ze wzgórz zamkowego
Po krótkim odpoczynku zeszliśmy do kościoła parafialnego p.w. Trójcy Przenajświętszej, posadowionym na stoku Wzgórza Zamkowego. Kościół wybudowany w XIII posiada ciekawe wyposażenie pochodzące z okresu po roku 1730. Na uwagę zasługuje barokowy portal, ambona z pierwszej połowy XVIII wieku, płyta nagrobkowa z 1347 – jeden z najstarszych zbytków gotyku.
Zejście ze Wzgórza Zamkowego na plac przykościelny
Kościół p.w. Trójcy Przenajświętszej. Niestety nie udało mi się znaleźć miejsca, z którego można byłoby zrobić lepsze zdjęcie, gdyż każdy plan zasłaniały korony drzew.
Wnętrze świątyni.
Następnym etapem naszej podróży był Przezmark, w którym znajduje się XIV-wieczna krzyżacka warownia, położona na półwyspie między jeziorami Motława Wielka i Motława Mała. Zamek wzniesiony został z polecenia komtura Lutera z Brunszwiku. Pełnił on funkcję siedziby prokuratora, a następnie wójta krzyżackiego. Teraz jest własnością prywatną i dlatego wejść do zamku nie można. Całość terenu jest ogrodzona, a na drodze dojazdowej właściciel postawił solidną bramę. Brak jest także informacji o możliwości jego zwiedzania, mimo, że przed zamkiem postawiono tablicę informująca o tym zabytku. Myślę, że nie jest to dobry sposób na promocję Przezmarka.
Wieża zamkowa. Tylko tyle udało się sfotografować.
Nieco zawiedzeni poszliśmy jeszcze zobaczyć kościół Podwyższenia Krzyża Świętego jeden z najstarszych na Wzniesieniu Elbląskim. Pierwsza wzmianka o istniejącym kościele pochodzi z 1345 r. Niestety kościół też był zamknięty i mogliśmy go obejrzeć jedynie z zewnątrz.
I to byłoby tyle, jeżeli chodzi o zwiedzanie Przezmarka. Nie pozostało nam, zatem nic innego tylko pożegnać niegościnny Przezmark i pojechać do Szymbarku, gdzie zaplanowałem nocleg. Kamper pozostał na drodze dojazdowej prowadzącej do zamku, a my udaliśmy się na zwiedzanie budowli, przechodząc opodal urokliwego jeziora Szymbarskiego.
Dzięki uprzejmości pani mającej klucze do bramy wejściowej i z którą to panią pozuję na wspólnej fotografii, mogliśmy wraz z grupą rowerzystów, zwiedzić dziedziniec zamkowy.
Arkadowy, ceglany most nad fosą zamkową.
Wieża bramna wiodąca na dziedziniec i w głębi, przylegająca do niej wieża główna, zwana inaczej zegarową, w której kiedyś znajdowała się kaplica oraz loch więzienny
Symbol kapituły pomezańskiej nad bramą wjazdową.
Widok na ruiny z dziedzińca zamkowego.
Po obejrzeniu wewnętrznej części zamku, małżonka zarządziła przerwę na obiad. Ponieważ, co z przykrością stwierdzam, moja znajomość sztuki kulinarnej ogranicza się do jedzenia tego, co ugotuje żona, postanowiłem wykorzystać pozostawiony mi czas, na zapoznanie się z całą tą monumentalną budowlą wzniesioną przez kapitułę pomezańską w latach siedemdziesiątych XIV w. Był to drugi, co do świetności zamek po zamku malborskim. Po sekularyzacji zakonu krzyżackiego stał się własnością rodu von Polentzów, którzy przebudowali go na rezydencję renesansową. Od 1699 r. należał do rodu Finck von Finckenstein. Zamek został spalony w 1945 r. przez wojska radzieckie. Dobrze zachowały się mury obwodowe z 10 basztami, a każda z nich jest inna od pozostałych oraz od samych siebie: niektóre są kwadratowe u podstawy, by wraz z wysokością zmienić kształt np. na cylindryczny. Ta różnorodność nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę czas trwania budowy: od lat 70. XIV wieku do końca wieku XVII.
W listopadzie 1999 r. w ruinach zamku kręcono sceny do filmu „Król Olch” w reżyserii Volkera Schloendorffa.
Do ruin zamku przylega park, w którym wiele drzew stanowi pomnik przyrody. W starych dziuplastych drzewach liściastych bytuje rzadki w Polsce chrząszcz – pachnica. Owad ten, jako gatunek zagrożony wyginięciem, został wpisany do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt.
Tak pozował mi zamek, gdy obchodziłem jego mury, podczas sesji fotograficznej. Te zdjęcia pokazują jak potężną budowlą był kiedyś zamek szymbarski.
Po obiedzie, korzystając z pięknej, słonecznej pogody wybraliśmy się na rowerach do Siemian (wycieczka rowerowa Szymbark- Siemiany
https://goo.gl/maps/KWCV3U71X722 - 27 km), niewielkiej wioski położonej nad Jeziorakiem, najdłuższym jeziorem w Polsce. To właśnie Siemiany są miejscem gdzie swoje przygody przeżywał "Pan Samochodzik", bohater książek przygodowych autorstwa Zbigniewa Nienackiego.
W drodze do Siemian
Plaża i przystań wodna w Siemianach.
Po powrocie do Szymbarku i zjedzeniu kolacji, oddaliśmy się wieczornej sjeście, aby wypocząć przed atrakcjami czekającymi nas jutro.
Ciąg dalszy nastąpi.
Tutaj dalsza część relacji - cz. 5
Kajakiem, kamperem i rowerem po woj. warmińsko- mazurskim (cz.4)
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2025 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2025 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Kajakiem, kamperem i rowerem po woj. warmińsko- mazurskim (cz.4)
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- Kalasanty
- Forumowicz
- Posty: 52
- Rejestracja: 25 sie 2016, 09:41
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Szydłów
Kajakiem, kamperem i rowerem po woj. warmińsko- mazurskim
Fajnie tak poleniuchować i pooglądać żaglówki na jeziorze.
Stefan.
"Bieda tobie, który pouczasz innych słowami, a gorszysz przykładem"
"Bieda tobie, który pouczasz innych słowami, a gorszysz przykładem"
Re: Kajakiem, kamperem i rowerem po woj. warmińsko- mazurskim
Kiedy cdn?
Poczytało by się troszkę.
Poczytało by się troszkę.
Przyłączam się do akcji:
karawaningowiec dla wtajemniczonych -karamba
karawaningowiec dla wtajemniczonych -karamba