Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Fotorelacje z podróży po Podlasiu
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2021 KBP Karawanier.

Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2265
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Irel »

Tutaj poprzednia część relacji - cz. 2


Rankiem z gościnnego puńskiego rynku pojechaliśmy do Wigier, a właściwie do byłego klasztoru Kamedułów, malowniczo położonego na wzgórzu nad jeziorem Wigry.
W 1667r. król Jan Kazimierz nadał wyspę wraz z zabudowaniami, okoliczne jeziora oraz duży kawał puszczy zakonowi kontemplacyjnemu kamedułów. Kameduli przybyli w roku następnym i założyli swoją siedzibę. W 1671r. olbrzymi pożar strawił drewniane zabudowania na wyspie. W.1694 r. przystąpili, więc kameduli do budowy dużego zespołu klasztornego z kościołem i budynkami gospodarczymi z materiału ogniotrwałego.
Wzniesiono budowle z cegły: kościół, 12 eremów, czyli domów pustelniczych, refektarz, kaplicę kanclerską zwaną też domem królewskim, wieżę zegarową, dom furtiana i in. Dominującym elementem założenia architektonicznego był budowany przez pół wieku barokowy kościół.
Po trzecim rozbiorze w 1796r. władze pruskie dokonały konfiskaty olbrzymich dóbr kamedułów i kasaty klasztoru. Kościół wigierski stał się parafialnym i od tego czasu zaczęło się stopniowe ubożenie i niszczenie klasztornego kompleksu. Najwięcej szkód poczyniły obie wojny. Po ostatniej wojnie klasztor stopniowo odbudowywano, aby przywrócić mu dawny blask.
Klasztor odwiedzał często Karol Wojtyła, późniejszy Papież Jan, Paweł II, który jako student seminarium uwielbiał tu odpoczywać, żeglując po jeziorze Wigry czy spływać Czarną Hańczą. W 1999r po raz ostatni odwiedził wigierski klasztor podczas swojej pielgrzymki na Suwalszczyznę.

Widok na kompleks klasztorny

Obrazek

Ścieżka prowadząca na wzgórze klasztorne

Obrazek

Widok ze wzgórza klasztornego na jezioro Wigry

Obrazek

Wejście do kompleksu klasztornego

Obrazek

Dziedziniec klasztorny

Obrazek

Wieża zegarowa

Obrazek

Obrazek

Eremy –domy pustelnicze, wykorzystywane obecnie, jako zaplecze hotelowe.

Obrazek

Późnobarokowy kościół, obecnie parafialny pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, z bogatym wystrojem wnętrza

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kaplica kanclerska

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dom Królewski

Obrazek

Ogrody klasztorne

Obrazek

Z Wigier droga zaprowadziła nas do Osowca, słynnnego ze znajdującej się tu po rosyjskiej twierdzy, która jako jedna z nielicznych nigdy nie została zdobyta, a jej obrona w 1915 roku przeszła do historii. Ciężar krwawych walk o twierdzę można porównać z działaniami prowadzonymi w 1916 r. pod Verdun we Francji. Twierdza usytuowana w zwężeniu bagien biebrzańskich miała stanowić osłonę kolei i szlaku komunikacyjnego Białystok – Królewiec. Twierdza zbudowana została w latach 1882–1887 i modernizowana do 1892 r. Ponownie zmodernizowana została po wojnie rosyjsko-japońskiej 1904–1905. Na początku I wojny światowej uzupełniona została elementami fortyfikacji polowej. Podczas działań wojennych od 20 września 1914 roku, garnizon twierdzy prowadził walki obronne, odpierając kolejne szturmy niemieckiej piechoty wspomaganej ogniem kilkudziesięciu ciężkich dział z baterii oblężniczych. Jednak przez kilka miesięcy wojska niemieckie nie uzyskały powodzenia ostrzałem artyleryjskim i szturmami piechoty. Ostatecznie do zdobycia twierdzy Niemcy zdecydowali się na użycie gazów bojowych (30 baterii miotaczy gazu). Rankiem 6 sierpnia 1915 roku pod Osowcem armia pruska użyła gazów bojowych – gazowych związków chloru i bromu. Chmura gazu po pokonaniu 10 km osiągnęła szerokość 8 km i wysokość 10-15 m. Wojska rosyjskie w tym czasie nie miały na wyposażeniu masek przeciwgazowych i w wyniku użycia gazów Rosjanie ponieśli olbrzymie straty, ale nie wycofali się. Twierdza została ewakuowana dopiero na rozkaz dowództwa rosyjskiego 23 sierpnia 1915 roku w związku z ogólną sytuacją na froncie. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i opuszczeniu ziem polskich przez Niemców, 23 lutego 1919 roku twierdzę przejęła armia polska. Przed II wojną światową, już pod zarządem wojska polskiego, twierdza została wzmocniona fortyfikacjami stałymi. W wojnie obronnej w 1939r twierdza Osowiec odegrała tylko bierną rolę, Niemcy pamiętali, bowiem skuteczną obronę twierdzy przez Rosjan w poprzedniej wojnie. Wkraczające z Prus wojska niemieckie nie atakowały twierdzy Osowiec, lecz obeszły ją, przełamując polską obronę w rejonie Wizny. Po II wojnie twierdza Osowiec niszczała do roku 1953 r., kiedy to ponownie przejęło ją wojsko. W całej twierdzy Fort I (Centralny) i Fort III (Szwedzki) są własnością wojska. Fort III jest niedostępny, jednak Fort I (Centralny) jest częściowo udostępniony dla turystów i ma wytyczone trasy do zwiedzania. Trzeba jednak pamiętać, że zwiedzanie odbywa się tylko z przewodnikiem, a wejście na teren twierdzy jest możliwe po okazaniu dowodu osobistego i otrzymania przepustki upoważniającej do wejścia na teren wojskowy.

Mur oporowy twierdzy. Widoczne szkody nie są skutkiem działań bojowych, a z traktowania twierdzy przez okolicznych mieszkańców, jako źródła materiałów budowlanych.

Obrazek

Fragmenty zniszczonych umocnień

Obrazek

Fosa forteczna

Obrazek

Nasz przewodnika przed wejściem do muzeum twierdzy

Obrazek

Karabin forteczny

Obrazek

Zbiory muzealnych militariów

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Umocnienia twierdzy i dwupoziomowe stanowiska artyleryjskie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oryginalne, rosyjskie wrota pancerne

Obrazek

Koszary

Obrazek

Obrazek

Po zakończeniu zwiedzania pojechaliśmy do miejscowości Dolistowo-Stare, na kemping państwa Witkowskich, na którym byliśmy przed 12 laty ( GPS 53°32'53.6"N 22°54'14.9"E, 53.548220, 22.904137). Miejsce zmieniło się niewiele, ale poprawił się standard urządzeń sanitarnych. Między innymi całodobowo dostępny jest natrysk z gorącą wodą.

Kemping w Dolistowie Starym

Obrazek

Korzystając z pięknej słonecznej pogody wybraliśmy się na wycieczkę rowerową wzdłuż rzeki Biebrzy, do śluzy Dębowo – ostatniej śluzy „Kanału Augustowskiego” (więcej informacji https://pl.wikipedia.org/wiki/Kana%C5%82_Augustowski )

Obrazek

Biebrzański bóbr przy śluzie Dębowo

Obrazek

Następnego dnia rankiem, nasz gościnny gospodarz, który prowadzi również wypożyczalnię kajaków, podwiózł nas na do Jagłowa, skąd spłynęliśmy Biebrzą o Dolistowa Starego.

Rzeka Biebrza

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odpoczynek na trasie spływu

Obrazek

Po powrocie do „bazy” i przebraniu się, wyruszyliśmy do Białowieży. Mieliśmy tam zanocować, gdyż wcześnie rano mieliśmy w planach odwiedzenie wioski Dziadka Mroza, znajdującej się nieopodal miejscowości Kamieniuki po białoruskiej stronie Puszczy Białowieskiej. Ale o tym napiszę w następnej części relacji.

Tutaj dalsza część relacji - cz. 4
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Awatar użytkownika
Lejka
Forumowicz
Posty: 178
Rejestracja: 21 mar 2014, 13:12
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Mistrzewice

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Lejka »

:podziw: :hurra: :ok:
Super. Fajna lektura na wakacje. :D
Lejka pozdrawia
Szarp
Forumowicz
Posty: 67
Rejestracja: 31 paź 2014, 16:44
Imieniny:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Szarp »

Szukam informacji ile kosztują spływy kajakowe. Czasami ceny są z bani i szukam gdzie jest taniej.
Świetna relacja ale proszę o garść informacji cenowych. O cenach pola też ( w internecie nie jest prosto o tą informację) :D
Dziękuję.
Awatar użytkownika
Pingwin
Forumowicz
Posty: 137
Rejestracja: 21 kwie 2014, 17:00
Lokalizacja: Borki

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Pingwin »

Czytam mimo lata :ok: ;) :piwo:
Przygoda nie jest definiowana przez miejsce lub czas, ale postawę.
Pozdrawiam . Mirek
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2265
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Irel »

Szarp pisze: 20 sie 2018, 16:29 zukam informacji ile kosztują spływy kajakowe. Czasami ceny są z bani i szukam gdzie jest taniej
Nie zapisywałem wszystkich wydatków, bo nocowałem tylko na jednym kempingu w Dolistowie Starym, a pozostałe postoje to było stawanie "na dziko" w rożnych miejscach. W Dolistowie za spływ ( wypożyczenie kajaka oraz dowóz na miejsce startu) i jeden nocleg zapłaciłem 130 PLN. Spływ byłby tańszy gdyby w spływie brało udział więcej osób, bo koszt dowozu dla 2 osób (jeden kajak) jest taki sam jak dla wielu osób ( więcej kajaków).
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Awatar użytkownika
Sławcio
Karawanier
Posty: 3972
Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Sławcio »

Myślę o takim spływie.
:ok:
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi. :D
Awatar użytkownika
Victus
Forumowicz
Posty: 387
Rejestracja: 11 lip 2016, 13:16

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Victus »

W Osowcu byłem już ze 4 -5 razy a i w tym roku chcieliśmy tam pojechać.
Jest tam fort Zarzeczny, kiedyś byliśmy tam z kolegami , i był on wtedy ogólnie dostępny.
Jak pojechałem z ż jeszcze nie oną to był już zamknięty później jeszcze też ale już 3-4 lata tem jak podeszliśmy bliżej to okazało się że siatka jest zerwana i można było już wejść.
Nie wzięliśmy wtedy latarek więc nie zwiedziliśmy wszystkiego zapalniczka to za mało.
W jednym miejscu w ciemnościach próbowałem wymacać nogą grunt i nie udało się .
dwa lata temu z latarkami okazało się że w tym miejscu była przepaść na parę metrów w dób
:spanie1:
Stefan
Forumowicz
Posty: 21
Rejestracja: 06 sie 2016, 10:51
Imieniny:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Stefan »

Jakoś bez echa!
Brak odnośników do części. Moderatorzy do pracy. ;)
Awatar użytkownika
Victus
Forumowicz
Posty: 387
Rejestracja: 11 lip 2016, 13:16

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Victus »

Do której części opisu kolega potrzebuje link ?
:spanie1:
Awatar użytkownika
Erwin
Forumowicz
Posty: 69
Rejestracja: 17 kwie 2015, 22:41
Imieniny:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Erwin »

Stefan pisze: 03 lis 2018, 17:05 Jakoś bez echa!
Brak odnośników do części. Moderatorzy do pracy. ;)
Victus pisze: 03 lis 2018, 17:13 Do której części opisu kolega potrzebuje link ?
Dla czytelności pewnie. Gdzie indziej są linki.
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2265
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Irel »

Stefan pisze: 03 lis 2018, 17:05 Jakoś bez echa!
Brak odnośników do części. Moderatorzy do pracy. ;)
Linki będą w najbliższym czasie. Rozumiem, że chodzi o linki kierujące do kolejnych części relacji 516 .
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Awatar użytkownika
Cuba
Forumowicz
Posty: 488
Rejestracja: 07 mar 2015, 19:12
Lokalizacja: Międzyborów
Kontakt:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Cuba »

Irel pisze: 04 lis 2018, 12:48
Stefan pisze: 03 lis 2018, 17:05 Jakoś bez echa!
Brak odnośników do części. Moderatorzy do pracy. ;)
Linki będą w najbliższym czasie. Rozumiem, że chodzi o linki kierujące do kolejnych części relacji 516 .
Dzisiaj będą :hahaha1: :ok:
Kuba Pozdrawiam :)
Honda Varadero 125 V - Małe serce w dużym motocyklu
Dupy nie urywa ale pojeździć można na "B" :cool:
Awatar użytkownika
Victus
Forumowicz
Posty: 387
Rejestracja: 11 lip 2016, 13:16

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Victus »

To jest właśnie pisanie ze zrozumieniem, każdy inaczej interpretuje.
Zapewne chodzi o miejsca w które zwiedzałeś aby doczytać sobie więcej a może miejsca postoju ?
:spanie1:
Awatar użytkownika
Marcelina
Forumowicz
Posty: 116
Rejestracja: 09 sty 2016, 09:08
Lokalizacja: Kuchnia

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Marcelina »

Są odnośniki to pewnie o nie chodziło autorom.
Marcelina. 516
Awatar użytkownika
Ciok
Old Traveler
Posty: 576
Rejestracja: 07 lut 2014, 10:54
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część III

Post autor: Ciok »

Muszę pojechać do Osowca. Jestem fanatykiem militariów
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy.
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
ODPOWIEDZ

Wróć do „Podlasie”