Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Fotorelacje z podróży do miejsc kultu religijnego
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.

Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2265
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Irel »

Pielgrzymka jest podróżą do miejsc świętych, podjętą z pobudek religijnych.
Ja, podobnie jak wielu innych pielgrzymów przede mną, podjąłem się trudu pielgrzymowania w intencji zadośćuczynienia za popełnione występki oraz z chęci wyrażenia swoich próśb o zdrowie i pomyślność.
Pielgrzymka nie jest, zatem zlotem gwiaździstym realizowanym przy pomocy maszyn, ale trudem fizycznego wysiłku podejmowanego przez pielgrzymów podróżujących do miejsc świętych.
Moją pielgrzymkę odbyłem na rowerze, wykorzystując siłę własnych mięśni i przejeżdżając w ciągu dwóch dni 90 km. W ten właśnie sposób, czyli w trudzie, odwiedziłem wszystkie opisane w obydwu relacjach sanktuaria i kościoły.
Z przyczyn, których nie będę tutaj przedstawiał, a które wielu są znane, nie wziąłem udziału w tegorocznym karawaningowym zlocie gwiaździstym na Jasnej Górze, który bez głębszej refleksji nazwany został pielgrzymką.
Czy trud cyklisty lub pątnika idącego w pieszej pielgrzymce do miejsc świętych, można porównywać z dojazdem do tych miejsc przy użyciu maszyn, nazywając jedno i drugie pielgrzymką?
Wydaje się, że nie.
Nawet tzw. „pielgrzymki motocyklowe” na Jasną Górę, nie są pielgrzymkami, bo ich oficjalne nazwy to: Zlot Gwiaździsty ( organizowany przez Wiktora Węgrzyna) i Zjazd Gwiaździsty ( organizowany przez lokalne stowarzyszenia).
Na jakiej więc podstawie zlot karawaningowy na Jasnej górze nazwany został pielgrzymką, bliżej nie wiadomo.
Dlatego swoją, indywidualną pielgrzymkę postanowiłem odbyć przezwyciężając trudy drogi i własne słabości, udając się najpierw do Leśniowa ( dzielnicy Żarek), do Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin, a następnie do Sanktuarium w Świętej Annie, aby daleko od zgiełku, w atmosferze ciszy i spokoju, zadośćuczynić w modlitwie za popełnione występki oraz wyrazić wdzięczności za doznane łaski.
Na początek słów kilka o sanktuarium i jego historii. Według bardzo dawnej tradycji kult Matki Bożej Leśniowskiej związany jest ściśle z kultem Matki Bożej Jasnogórskiej. Wracający z Rusi w roku 1382 śląski książę Władysław Opolczyk, bezskutecznie poszukujący wody w okolicy dzisiejszego Leśniowa, zwrócił się w pokornej modlitwie do Matki Bożej i uzyskał niezwykłą łaskę, bo nagle wytrysnęło obfite źródło, dające początek istniejącemu do dziś potokowi Leśniówka. W dowód wdzięczności pozostawił w kaplicy przy źródle drewnianą figurkę Matki Bożej, którą wiózł razem z Cudownym Obrazem „Czarnej Madonny”. Gotycka statua, 70 cm wysoka, znajduje się dzisiaj w głównym ołtarzu Sanktuarium i jest przedmiotem bardzo żywego kultu.
W roku 1559 kasztelan oświęcimski Jan Koryciński w dowód wdzięczności za liczne łaski umieścił cudowną figurę w specjalnie dlań wybudowanym kościele. Na początku XVIII w. nowy właściciel Leśniowa – Józef Męciński, przebudował istniejący kościół. W 1706 roku aktem fundacyjnym przekazał go paulinom, których posługa w tym Sanktuarium trwała do roku 1864, kiedy to na rozkaz cara Aleksandra II nastąpiła kasata Zakonu.
Paulini powrócili do Leśniowa dopiero w 1936 roku. W 1937 r. do Leśniowa zostaje przeniesiony z Leśnej Podlaskiej zakonny nowicjat.
Dnia 13 sierpnia 1967 roku odbyła się uroczystość koronacji figury Matki Bożej, dokonanej przez Prymasa Polski – kard. Stefana Wyszyńskiego, kard. Karola Wojtyłę, bpa Stefana Barełę oraz Generała Zakonu Paulinów – o. Jerzego Tomzińskiego. Od początku obecności figury w Leśniowie rozwija się kult Matki Bożej, czczonej szczególnie, jako Patronki Rodzin. Mają tu miejsce liczne łaski uzdrowień fizycznych i duchowych. Nie były one systematycznie rejestrowane. Katalog łask, prowadzony przez OO. Paulinów od 1706 r., wymienia ich kilkaset. Sanktuarium stało się regionalnym ośrodkiem pielgrzymkowym.

Widok Leśniowskiego Kościoła

Obrazek

Wnętrze Sanktuarium Rodzinnych Błogosławieństw- widok na Ołtarz Główny

Obrazek

Obrazek

Kolorowe polichromie na sklepieniu nawy głównej

Obrazek

Figura Maryjna i dzwonnica przed wejściem do świątyni

Obrazek

Stacje Drogi Krzyżowej w murze okalającym Sanktuarium

Obrazek

Obrazek

Park klasztorny - figury przedstawiające sceny biblijne

Obrazek

Obrazek

Park okalający kompleks sakralny ze znajdującym się w nim budynkiem Centrum Pomocy Rodzinie ( w budowie-remont)

Obrazek

Widok na klasztor i Sanktuarium z jednego z okolicznych wzniesień.

Obrazek

Pejzaż okolicy klasztoru- widoczne fragmenty czerwonych dachów należą do domów wsi Przewodziszowice

Obrazek


Kontynuując moją pielgrzymkę, udałem się do leżącej 5 km na północ od Leśniowa Czatachowy i do znajdującej się tam Pustelni Ducha Świętego powstałej w końcu lat 90 ubiegłego wieku. Pustelnia stała się od kilku lat miejscem pielgrzymkowym wiernych, szczególnie ważnym dla wspólnoty „Miłość i Miłosierdzie Jezusa”, powstałej 5.02.2010r. w Pustelni w, Czatachowie, jako owoc spotkań modlitewnych.
W sobotę, a więc w dniu, w którym odwiedziłem Pustelnię, nie odbywają się tam nabożeństwa. Piękna okolica, brak gwaru i panujący wokół spokój, stwarzał najlepsze z możliwych warunki, sprzyjające modlitwie oraz refleksji nad niewielkim znaczeniem problemów doczesności.

Pustelnia w Czatachowie- widok kościoła i zabudowań

Obrazek

Obrazek

Kaplica św. Antoniego Pustelnika
Obrazek

Wnętrze Kościoła pw. Ducha Świętego

Obrazek

Na zakończenie odwiedziłem jeszcze kościół, pw. Św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Żarkach.
Kościół wzniesiono w latach 1518-1522, a fundatorem był Marcin Myszkowski, kasztelan wieluński. W 1702 roku budynek zniszczył pożar, wkrótce został jednak odbudowany staraniem ówczesnych dziedziców tutejszego majątku – Męcińskich. Ostateczny kształt nadano budowli w połowie XIX wieku. Od strony zachodniej, nad portalem wejściowym, wznosi się wieża na planie kwadratu, przykryta dwukondygnacyjnym, barokowym hełmem. Do szerokiej nawy dobudowano od południa i od północy kaplice (św. Wojciecha i Świętego Krzyża); węższe prezbiterium zamknięto półkoliście. Na dachu nawy umieszczono sygnaturkę. We wnętrzu znajdują się późnobarokowe ołtarze. W głównym znajduje się obraz Przemienienia Pańskiego z postaciami patronów kościoła. W żareckiej farze czci się postać bł. Ludwika Rocha Gietyngiera, pochodzącego z Żarek księdza, który zginął śmiercią męczeńską w niemieckim obozie w Dachau.

Fasada kościoła pw. Św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza

Obrazek

Nawa główna z późnobarokowym ołtarzem

Obrazek

Ambona

Obrazek

W tym miejscu zakończyłem pierwszą część swojej pielgrzymki, która umożliwiła mi odwiedzenie nie tak znanych jak Jasna Góra, ale równie pięknych i miłych Bogu miejsc.
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2265
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Irel »

Kontynuując swoją pielgrzymkę, w niedzielę po objedzie udałem się do Sanktuarium w Świętej Annie, znajdującym się na tradycyjnym szlaku pielgrzymek zdążających na Jasną Górę. Sanktuarium poświęcone św. Annie samo również jest znanym miejscem pielgrzymkowym. Nazwa miejscowości: "Święta Anna" pochodzi od imienia patronki sanktuarium, której cudowna figura, wyobrażająca, św. Annę w towarzystwie Matki Bożej i Dzieciątka Jezus - zwana "Świętą Anną Samotrzecią" - czczona jest tu od pięciuset lat. Zgodnie, bowiem z dobrze udokumentowaną tradycją, początki kultu św. Anny sięgają tu końca XV wieku, kiedy to w okolicznych lasach miało miejsce kilka cudownych zdarzeń. Ubogiemu pasterzowi pasącemu samotnie bydło w lesie, objawiła się św. Anna. Usłyszał głos i ujrzał trzy osoby: siedzącą z dzieciątkiem na kolanach starszą kobietę i młodą, stojąca tuż obok niej. Widzenie to powtarzało się wielokrotnie i w 1499 roku z polecenia proboszcza z Przyrowa , ks. Węgierskiego w miejscu tym ustawiono figurę ukrzyżowanego Chrystusa. W krótkim czasie zaczęli tu pielgrzymować ludzie a cudowne zdarzenia, rożnego rodzaju nie ustawały.
Święta Anna leży 35 kilometrów na północny wschód od Myszkowa, czyli miasta, w którym mieszkam. Przejechałem, więc w obydwie strony 70 kilometrów.
Sanktuarium, po różnych zawirowaniach historycznych, od 1869 roku opiekują się Mniszki Zakonu Kaznodziejskiego (dominikanki klauzurowe), które przybyły do Świętej Anny ze skasowanego ukazem carskim klasztoru w Piotrkowie Trybunalskim.
Zanim dotarłem do celu pielgrzymki, miałem okazję podziwiać budzącą się do życia przyrodę i różne ciekawe miejsca. Nie chcąc zatrzymywać takich widoków tylko dla siebie, postanowiłem kilka z nich tutaj pokazać.

Dworzec kolejowy i wieża ciśnień w Juliance ( obiekty znajdują się na „Szlaku zabytków techniki”)
Miejscowość w 1911 roku uzyskała połączenie ze światem, dzięki wybudowaniu tutaj stacji kolejowej na nowo powstałej linii Kielce–Częstochowa. Jako że kolej została położona na obszarze zaboru rosyjskiego, posiadała szeroki rozstaw torów. W linię normalnotorową przekształcili ją dopiero Niemcy podczas I wojny światowej. Stacja w Juliance służyła między innymi do obsługi rozległych dóbr hrabiów Raczyńskich, których siedziba znajdowała się w pobliskim pałacu w Złotym Potoku.. Przy torowisku wybudowano jeszcze jedną wieżę - ciśnień, dostarczającą niegdyś wodę do parowozów.. Za torami znajduje się drewniany krzyż, upamiętniający ofiary katastrofy kolejowej, do której doszło w tym miejscu 3 listopada 1976 roku. Pijana obsługa jednego ze składów doprowadziła wówczas do zderzenia, w wyniku, którego zginęło 25 osób, a 79 zostało rannych. To jedna z najtragiczniejszych (pod względem liczby ofiar) katastrof kolejowych w powojennej Polsce.

Obrazek

Obrazek

Kwitnące drzewko

Obrazek

Kościół p.w. św. Mikołaja w Przyrowie
Kościół pochodzi w początku XVI w. i wybudowany został w miejscu starego drewnianego kościoła parafialnego istniejącego jeszcze w XIII .Kościół drewniany dotrwał do przełomu XV i XVI i wtedy go rozebrano oraz wzniesiono kościół murowany z kamienia łamanego. W kościele znajdują się rzeźby i obrazy z okresu baroku. Niestety, kościół był zamknięty.

Obrazek

Obrazek

Wreszcie dotarłem do Świętej Anny i znajdującego się tam Sanktuarium. Poniżej kilka zdjęć z mojej tam bytności.

Różne widoki kościoła i klasztoru sióstr Dominikanek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sceny Drogi Krzyżowej w krużgankach okalających podwórzec kościelny

Obrazek

Obrazek

Ołtarz główny powstały około 1740 roku z cennym krucyfiksem, ukazujących Ukrzyżowanego, jako „Chrystusa żywego”, z głową uniesioną ku górze i zwracającego się do Ojca

Obrazek

Jeden z ołtarzy bocznych

Obrazek

Kaplica św. Anny Patronki sanktuarium. Ołtarz pochodzi z 1773 roku. Umieszczono w nim późnogotycką figurę św. Anny Samotrzeciej z początku XVI wieku.

Obrazek

Freski na sklepieniu kościoła

Obrazek

Obrazek

Ambona

Obrazek

Chór i organy

Obrazek

Zabytkowe freski znajdujące się w kruchcie

Obrazek

Portal i znajdujący się na nim fresk

Obrazek

Po modlitwie i krótkim odpoczynku wróciłem do domu zmęczony, ale bardzo szczęśliwy, że odwiedziłem jeszcze jedno tak piękne i miłe Bogu miejsce..
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Awatar użytkownika
Ministro
Forumowicz
Posty: 540
Rejestracja: 29 cze 2014, 12:37
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Ołtarzew
Kontakt:

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Ministro »

Super. :ok:
Nabrałem ochoty do odwiedzenia Leśniowa. :ok:
Awatar użytkownika
mazowszanka
Karawanier
Posty: 1504
Rejestracja: 02 gru 2012, 18:28
Lokalizacja: Mazowsze

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: mazowszanka »

Pięknie Ireneuszu. My również wybraliśmy się na małą wycieczko-pielgrzymkę. Do Czerwińska n/Wisłą. Później będą fotki i może jakaś relacyjka.
Magda M.


Nie podchodź do byka od przodu, do konia od tyłu, a do idioty...w ogóle.
Awatar użytkownika
Sławcio
Karawanier
Posty: 3971
Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Mazowsze

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Sławcio »

Jestem pod wrażeniem. :ok:
Piękne zdjęcia. :ok:
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi. :D
Awatar użytkownika
Bożydar
Forumowicz
Posty: 382
Rejestracja: 05 kwie 2015, 08:36
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Gąbin

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Bożydar »

Bardzo mobilizująca Pielgrzymka.
Relacja także daje wiele do myślenia.
Pozdrawiam Bożydar
Awatar użytkownika
maik
Forumowicz
Posty: 592
Rejestracja: 25 mar 2014, 20:43
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Jaktorów

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: maik »

Piękna Pielgrzymka. :ok:
"Mazowsze jest piękne" - Adam
Awatar użytkownika
Stanisław
Forumowicz
Posty: 242
Rejestracja: 05 lis 2014, 18:24
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Płochocin

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Stanisław »

Jestem pod wrażeniem. To jest Pielgrzymka. :ok: :hurra:
Cudze chwalicie, swego nie znacie.
Awatar użytkownika
Smigold
Forumowicz
Posty: 235
Rejestracja: 05 sty 2014, 19:56
Lokalizacja: Skierniewice

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Smigold »

Zdjęcia chyba wyjątkowo się udały.
Piękna relacja.
Pielgrzymka to "prywatnie" więc nie gratuluję, czy nie podziwiam.
Kino-największa ze sztuk
Awatar użytkownika
Sławcio
Karawanier
Posty: 3971
Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Mazowsze

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Sławcio »

Brawo za Pielgrzymkę.
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi. :D
dyzio
Forumowicz
Posty: 52
Rejestracja: 06 lis 2014, 06:28
Imieniny:

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: dyzio »

Relacja jest na wysokim poziomie.
Gratki.
Awatar użytkownika
Agnieszka
Karawanier
Posty: 825
Rejestracja: 05 gru 2012, 08:16
Lokalizacja: Silesia

Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Agnieszka »

Czasami dochodzę do wniosku, że indywidualne pielgrzymki dają coś człowiekowi w zamian.
Czasami dochodzę do wniosku że dużo ludzi "robi" pielgrzymki na odczep czy dla sąsiadów.

Brawo Irek
Nie obchodzę urodzin.
Przestało mnie interesować "czy gefizyk ma buty"
Nie ma? to za 500+ niech sobie kupi. Mi nie dali. :P
Awatar użytkownika
Królik
Forumowicz
Posty: 500
Rejestracja: 29 gru 2012, 11:09
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Polałąki

Re: Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Królik »

Niektóre wyznaniowe portale robią już listy na "pielgrzymki przyszłoroczne ;) "
A Wy w tym roku uczestniczyliście w jakiś wypadach religijnych?
A co w planach na rok przyszły?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jacek
Karawanier
Posty: 833
Rejestracja: 03 gru 2012, 21:32
Lokalizacja: Mam tak samo jak Ty
Kontakt:

Re: Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Jacek »

Nie ma co planować z takim wyprzedzeniem.
Ale kto nam zabroni.?
Najciekawsze jest za widnokręgiem
Awatar użytkownika
Magnum
Forumowicz
Posty: 39
Rejestracja: 09 sty 2019, 19:42
Imieniny: 0- 0- 0

Re: Irka pielgrzymka "Karawanierowa"

Post autor: Magnum »

Tak "rozbudowanej" pielgrzymki nie przewiduję, ale mam powody aby w tym roku pielgrzymować.
Jest tyle rzeczy które mam w dupie a codzienne dochodzą nowe. (:
ODPOWIEDZ

Wróć do „SZLAKIEM WIARY - relacje”