Moja droga do pracy
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2023 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2023 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Moja droga do pracy
Witam
niedawno wróciłem z pracy. Była godzina 23.30, zerkam na pogodę w kompie a tu - 11 stopni.
Nie spodziewałem się tak niskiej temperatury i uważałem że jest max - 7 stopni bo takie temperatury były już tej zimy
Dla tego wyjeżdżając z pracy założyłem dodatkowo jedna koszulkę więcej czyli Norde i Dooble Spead
Ale po kolei
Zmieniłem pracą i teraz od grudnia dojeżdżam do pracy moim starym rowerkiem,
Do pokonania mam 21,4 w jedną stronę, czas dojazdu od 55 minut do 1.20 w gorsze dni
https://goo.gl/maps/6WELbQSKB7Q2
Jadę z Ursusa przez całą Warszawę na Warszawską Pragę
Trasa dosyć ciekawa, jadę obok Pałacu Kultury , przecinam Nowy Świat dalej obok Stadionu Narodowego.
Zrobiłem parę zdjęć które tu umieszczam.
W środę 21 lutego zaobserwowałem na Wiśle dwa płynące kajaki
https://photos.app.goo.gl/Jnum7VTWYXCjdETg1
Zdjęcia, wykonywałem telefonem więc i jakość nie będzie najlepsza.
Co do stroju to jeżdżę standardowo
Spodnie zimowe Stanteks http://www.stanteks.pl/pl/oferta/stroje ... ana-sr0046
Koszulka Norde termoaktywna http://allegro.pl/norde-koszulka-dl-rek ... 10214.html
zamiennie z Koszulką Doble Spead coolmax ( rano Doble Spead a po południu Norde )
NA to zakładam Koszulkę Loftler - windstopper ( tylko z przodu )i bez ocieplenia widoczna na pierwszym zdjęciu z wakacji.
Na pare kilometrów zakładam bezrękawnik z e sklepi sieci Lidl a jak jestem już rozgrzany i zaczynam się rozpinać to go zdejmuję
Czapka polarowa, rękawiczki również i okulary/
Do tego zwykła letnia podróbka buffy aby nie przewiało gardła.
Bidon zamarza mi już codziennie więc po drodze popijam wodę z lodem
W tym sezonie leżałem już cztery razy na " glebie" na razie bez poważniejszych obrażeń, rany się zagoiły, ręce już nie bolą, jedynie spodnie na kolanie prawym nie wyglądają najciekawiej
niedawno wróciłem z pracy. Była godzina 23.30, zerkam na pogodę w kompie a tu - 11 stopni.
Nie spodziewałem się tak niskiej temperatury i uważałem że jest max - 7 stopni bo takie temperatury były już tej zimy
Dla tego wyjeżdżając z pracy założyłem dodatkowo jedna koszulkę więcej czyli Norde i Dooble Spead
Ale po kolei
Zmieniłem pracą i teraz od grudnia dojeżdżam do pracy moim starym rowerkiem,
Do pokonania mam 21,4 w jedną stronę, czas dojazdu od 55 minut do 1.20 w gorsze dni
https://goo.gl/maps/6WELbQSKB7Q2
Jadę z Ursusa przez całą Warszawę na Warszawską Pragę
Trasa dosyć ciekawa, jadę obok Pałacu Kultury , przecinam Nowy Świat dalej obok Stadionu Narodowego.
Zrobiłem parę zdjęć które tu umieszczam.
W środę 21 lutego zaobserwowałem na Wiśle dwa płynące kajaki
https://photos.app.goo.gl/Jnum7VTWYXCjdETg1
Zdjęcia, wykonywałem telefonem więc i jakość nie będzie najlepsza.
Co do stroju to jeżdżę standardowo
Spodnie zimowe Stanteks http://www.stanteks.pl/pl/oferta/stroje ... ana-sr0046
Koszulka Norde termoaktywna http://allegro.pl/norde-koszulka-dl-rek ... 10214.html
zamiennie z Koszulką Doble Spead coolmax ( rano Doble Spead a po południu Norde )
NA to zakładam Koszulkę Loftler - windstopper ( tylko z przodu )i bez ocieplenia widoczna na pierwszym zdjęciu z wakacji.
Na pare kilometrów zakładam bezrękawnik z e sklepi sieci Lidl a jak jestem już rozgrzany i zaczynam się rozpinać to go zdejmuję
Czapka polarowa, rękawiczki również i okulary/
Do tego zwykła letnia podróbka buffy aby nie przewiało gardła.
Bidon zamarza mi już codziennie więc po drodze popijam wodę z lodem
W tym sezonie leżałem już cztery razy na " glebie" na razie bez poważniejszych obrażeń, rany się zagoiły, ręce już nie bolą, jedynie spodnie na kolanie prawym nie wyglądają najciekawiej
Re: Moja droga do pracy
Poczytam bo ubranie pasuje na moto.
"Dobry motocyklista to nie ten, który lśni w pięknej skórze, nie ten, który odkręca gaz do końca a ten, który zna wartość swojego życia"
- Sławcio
- Karawanier
- Posty: 3977
- Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moja droga do pracy
Że też Ty sięz Irkiem jeszcze nie spotkałeś to ja nie wiem.
On teraz śmiga i Ty także.
Bardzo ciekawy opis. Przyda mi się na motospotkanka.
On teraz śmiga i Ty także.
Bardzo ciekawy opis. Przyda mi się na motospotkanka.
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Re: Moja droga do pracy
Mógłbyś bliżej coś napisać o tyj koszulce. Pasuje mi ten ""windstopper ( tylko z przodu )""tylko nie mogę znaleźć.NA to zakładam Koszulkę Loftler - windstopper ( tylko z przodu )i bez ocieplenia widoczna na pierwszym zdjęciu z wakacji.
"Dobry motocyklista to nie ten, który lśni w pięknej skórze, nie ten, który odkręca gaz do końca a ten, który zna wartość swojego życia"
Re: Moja droga do pracy
Co tu dużo pisać. Jestem pełen podziwu.
Moich wpisów proszę nie traktować poważnie, wywodzę się i jestem z najgorszego sortu Polaków
- Sławcio
- Karawanier
- Posty: 3977
- Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moja droga do pracy
Gratuluję.Victus pisze:Zmieniłem pracą i teraz od grudnia dojeżdżam do pracy moim starym rowerkiem,
Mam nadzieję, że sobie poprawiłeś.
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Re: Moja droga do pracy
Przeglądam strony i nie mogę zmaleć - kupiłem ją z 7 lat wstecz, jeździłem wtedy w przeciwnym kierunku przez Prószków 25 km w jedną stronę.Morusek pisze:Mógłbyś bliżej coś napisać o tyj koszulce. Pasuje mi ten ""windstopper ( tylko z przodu )""tylko nie mogę znaleźć.NA to zakładam Koszulkę Loftler - windstopper ( tylko z przodu )i bez ocieplenia widoczna na pierwszym zdjęciu z wakacji.
A zima była wtedy śnieżna - zamontowałem wtedy dodatkowe błotniki z opony rowerowej (Na całej długości błotnika)
Koszulka sama w sobie nie ma żadnego ocieplenia, tył to zapewne bawełna a przód słychać jak szeleści i bez założenia czegoś pod spód można zmarznąć nawet w chłodne lato.
Jak ją kupowałem to obawiałem się tego i porównałbym ja do założenia folii na gołe ciało ale naprawdę polecam tym co dyzo jeżdżą
Dlaczego wybór padł na te koszulkę ?
Testowałem różne stroje i zauważyłem że przegrzanie jest dla mnie nie wskazane, wolałem po pewnym czasie zmoknąć od ulewy niż od środka, pot i ciepło odbiera siły. Dlatego zacząłem stosować kamizelki z odpinanymi rękawami wentylacją - w końcu trafiłem na tę koszulkę i tak ją eksploatuję
Dla mnie te wszystkie koszulki są wielosezonowe jeżdżę w nich cały sezon.
Na motocykl polecałbym coś cieplejszego ( zimowego )Koszulka Termiczna z WEŁNY MERYNOSA C+
http://allegro.pl/koszulka-termiczna-z- ... 05286.html
Firma LÖFFLER
https://www.loeffler-shop.at/en/
Jechałem dzisiaj ok 5.30 rano przez most świętokrzyski i zauważyłem że Wisła ponownie zaczyna zamarzać https://photos.app.goo.gl/HsTMapejd1mvTagi1
Ostatnio zmieniony 28 lut 2018, 19:19 przez Victus, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Moja droga do pracy
Z deszczu pod rynnę - szukam dalejSławcio pisze:Gratuluję.Victus pisze:Zmieniłem pracą i teraz od grudnia dojeżdżam do pracy moim starym rowerkiem,
Mam nadzieję, że sobie poprawiłeś.
wcześniej wszystkie weeki wolne jedna sobota dyżurująca.
Teraz jak jedna wolna to dobrze- ciężko z wyjazdami.
A na rozmowie złote góry obiecywali
Re: Moja droga do pracy
Dzisiaj w południe w Irlandii. Alarm czerwony, nie wychodzić z domu. Zakłady pracy zamknięte do odwołania. Śnieg i mróz tam mają swoje prawa.
Moich wpisów proszę nie traktować poważnie, wywodzę się i jestem z najgorszego sortu Polaków
Re: Moja droga do pracy
Ich zawsze było ciężko zrozumieć.
Nie obchodzę urodzin.
Przestało mnie interesować "czy gefizyk ma buty"
Nie ma? to za 500+ niech sobie kupi. Mi nie dali.
Przestało mnie interesować "czy gefizyk ma buty"
Nie ma? to za 500+ niech sobie kupi. Mi nie dali.
Re: Moja droga do pracy
Urzędy skarbowe zlikwidowali, gdy wprowadzono elektroniczny system rozliczeń podatkowych. Za wodę też nie chcą płacić i teraz mają za swoje.Agnieszka pisze: Ich zawsze było ciężko zrozumieć.
Moich wpisów proszę nie traktować poważnie, wywodzę się i jestem z najgorszego sortu Polaków
Re: Moja droga do pracy
Co kraj to obyczaj.Marek LU pisze:Urzędy skarbowe zlikwidowali, gdy wprowadzono elektroniczny system rozliczeń podatkowych. Za wodę też nie chcą płacić i teraz mają za swoje.Agnieszka pisze: Ich zawsze było ciężko zrozumieć.
"Bo w życiu nie chodzi żeby tylko żyć
Lecz miłość pielęgnować gdy maleje
I w ogień dmuchać w środku nocy
Po to by ciągle rozpalać nadzieję"
Lecz miłość pielęgnować gdy maleje
I w ogień dmuchać w środku nocy
Po to by ciągle rozpalać nadzieję"
- Sławcio
- Karawanier
- Posty: 3977
- Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moja droga do pracy
No ale chyba masz więcej "kasy"?Victus pisze:Z deszczu pod rynnę - szukam dalejSławcio pisze:Gratuluję.Victus pisze:Zmieniłem pracą i teraz od grudnia dojeżdżam do pracy moim starym rowerkiem,
Mam nadzieję, że sobie poprawiłeś.
wcześniej wszystkie weeki wolne jedna sobota dyżurująca.
Teraz jak jedna wolna to dobrze- ciężko z wyjazdami.
A na rozmowie złote góry obiecywali
Teraz jak będę jechał to swój kubek wezmę na kawę. Mam nadzieję, że w starym miejscu Was spotkam.
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Re: Moja droga do pracy
"Kubków Ci u nas dostatek ale i" ten sie przyda.
Tak to samp miejsce
zaraz wyruszamy bo całą zie auto stało jak w grudniu sworzeń wahacza nie wytrzymał
Do zobaczenia.
a i zabierz rodzinkę.
Tak to samp miejsce
zaraz wyruszamy bo całą zie auto stało jak w grudniu sworzeń wahacza nie wytrzymał
Do zobaczenia.
a i zabierz rodzinkę.