Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Fotorelacje z podróży po Podlasiu
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2021 KBP Karawanier.

Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2269
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Irel »

Tutaj poprzednia część relacji - cz. 5

Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Po nocy spędzonej pod jabłeczyńskim monastyrem rozpoczęliśmy ostatni etap naszej podróży po wschodnich rubieżach Polski. Najpierw droga zawiodła nas do Sławatycz, znanych ze znajdującego się tam przejścia granicznego do Białorusi. Sławatycze w okresie międzywojnia również dotknięte zostały bezmyślną akcją niszczenia prawosławnych świątyń. Do burzenia cerkwi angażowano brygady, które tworzyli wojskowi, policjanci, więźniowie i ochotnicy. Mieli psy i broń. Oto jak akcję burzenia cerkwi opisuje naoczny świadek:
„Cerkiew była otoczona szeregiem ludzi w granatowych mundurach. Dwa karabiny maszynowe groziły tym, którzy ich czynnościom chcieli przeszkodzić. Długie karabiny stały oparte o szare, modrzewiowe ściany, a na omszałym gontowym dachu uwijali się ludzie z siekierami, odbijając krokwie i zakładając mocne, grube liny. Tłum zbierał się wkoło, gęstniał i stał milczący. Ludzie z dachu zsunęli się po drabinach i odstawili je. Końce zwisających spod okapów lin przymocowali do samochodów. Motory zawarczały na pełnym gazie. Rozrywane wiązania starych zrębów zatrzeszczały, załamały się z hukiem, ściany zachwiały się. Ale nim runęły, padł na kolana tłum i jęk przeciągły, szloch i zawodzenie zagłuszyły grzmot walącego się na stos belek dachu. Piękne rajskie wrota z lipowego drzewa, oryginalne dzieło miejscowych snycerzy z XVIII wieku, malowane i złocone, leżały połamane. Tłum klęczał, modląc się i płacząc. Ludzie w granatowych mundurach(…) odjeżdżali, by dalej wypełniać rozkazy.” ( cytat z artykułu Anny Radziukiewicz- Tygodnik Przegląd nr 32 z 6-12.08.2018)
Cerkiew w Sławatyczach uratował przed tym barbarzyństwem ksiądz rzymskokatolicki z kościoła usytuowanego naprzeciw cerkwi, po drugiej stronie ulicy. Powiedział: „Zaczynajcie od burzenia kościoła”. Brygada odjechała. Cerkiew stoi do dziś. Po remoncie jest perłą Sławatycz.

Cerkiew Opieki Matki Bożej. Cerkiew jest wpisana do rejestru zabytków. Niestety podczas naszej bytności była zamknięta i nie mogliśmy zobaczyć jej wnętrza.

Obrazek

Kościół Matki Bożej Różańcowej w Sławatyczach. Kościół wybudowano na miejscu istniejącego w tym miejscu drewnianego kościoła. Murowaną świątynię wybudowano w stylu neoromańskim. We wnętrzu obiektu znalazła się część wyposażenia poprzednich katolickich świątyń w Sławatyczach. Zmieniono również wezwanie obiektu z św. Michała Archanioła na Matki Boskiej Różańcowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak sobie pomyślałem, czy nie jest ironią, że w imię ideologi niszczymy własną przeszłość. Przecież obecne niszczenie „niesłusznych pomników” od tego przedwojennego barbarzyństwa różni się tylko skalą. Niczym innym. Wiem też, że obecne barbarzyństwo zostanie po latach ocenione tak samo jak to barbarzyństwo przedwojenne.

Po Sławatyczach przyszła kolej na Włodawę, nazywana miastem trzech kultur. Przed Włodawą zatrzymaliśmy się na chwilę, aby z wieży widokowej podziwiać nadbużański krajobraz.

Obrazek

Obrazek

We Włodawie zatrzymaliśmy się na parkingu przed Kościołem Rzymskokatolickim pw. Św. Ludwika.

Obrazek

Obrazek

Następnie udaliśmy się na zwiedzanie miasta. We Włodawie kiedyś już byliśmy co opisane zostało dość szczegółowo tutaj viewtopic.php?f=224&t=1754 dlatego tutaj zamieszczę tylko zdjęcia dokumentujące nasz pobyt w tym mieście.

Muzeum Stara Synagoga

Obrazek

Obrazek

Ekspozycja muzealna

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Babiniec

Obrazek

Obrazek

Freski na ścianie synagogi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bima. Podwyższone miejsce stawiane w centrum synagogi, zbudowane w formie namiotu, altany z balustradą lub kratą i baldachimem, lub w formie kapliczki z dachem w kształcie kopuły z latarnią. Wewnątrz znajduje się stół do wykładania i czytania Tory. Bima służy także jako mównica, miejsce, z którego kantor prowadzi modły.

Obrazek

Wystawa rzeźb Jana Pawłowskiego

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mała Synagoga. Sala modlitewna adaptowana na salę koncertową.

Obrazek

Obrazek

Wystawa obrazująca życie dawnych mieszkańców rejonu Włodawy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor relacji z gęsiareczką.

Obrazek

Ostatnim miastem, które odwiedziliśmy podczas naszej kamperowej podróży był Chełm, słynący swoimi podziemiami kredowymi. Oczywiście obejrzeliśmy tę atrakcję, na dowód czego przedstawiam poniższą dokumentację.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze tylko rzut oka na ciekawe obiekty starej części miasta i powrót do domu.

Kościół pw. Rozesłania Apostołów w Chełmie

Obrazek

Obrazek

Chełmski rynek

Obrazek

Jedna z uliczek starówki

Obrazek

KONIEC.

Tutaj pierwsza część relacji
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
wykpisz
Forumowicz
Posty: 34
Rejestracja: 05 sty 2015, 22:25
Kontakt:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: wykpisz »

Obrazek
Gdzie dokładnie to zdjęcie było zrobione?

Obrazek

Ale ołtarz :super:
Awatar użytkownika
Irel
Regionalista
Posty: 2269
Rejestracja: 04 gru 2012, 15:25
Lokalizacja: Jura Północna
Kontakt:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Irel »

wykpisz pisze: 16 lis 2018, 17:02 Gdzie dokładnie to zdjęcie było zrobione?
To jest MOR ( Miejsce Obsługi Rowerzystów) Dołhobrody leżący na trasie Green Velo (GPS 51°39'22.6"N 23°31'16.9"E, 51.656288, 23.521354) przy drodze DW 816 https://goo.gl/maps/1hXLA4dJTND2
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Awatar użytkownika
Cuba
Forumowicz
Posty: 488
Rejestracja: 07 mar 2015, 19:12
Lokalizacja: Międzyborów
Kontakt:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Cuba »

Faktycznie ten ołtarz robi wrażenie.
Kuba Pozdrawiam :)
Honda Varadero 125 V - Małe serce w dużym motocyklu
Dupy nie urywa ale pojeździć można na "B" :cool:
Awatar użytkownika
Marek LU
Forumowicz
Posty: 1484
Rejestracja: 12 paź 2014, 00:37
Lokalizacja: Lublin

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Marek LU »

Irel pisze: 16 lis 2018, 20:02To jest MOR
Punkt pewnie jest nowy, chociaż zamysł trasy rowerowej przez Roztocze w kierunku Bieszczad dość stary. Pierwszy raz we Włodawie i okolicach byłem w 1965 roku, obóz harcerski. Tam i z powrotem podróżowaliśmy samochodem ciężarowym z plandeką.
Potem w ramach wagarów w 1969 na WSK, na rynku pękła linka sprzęgła, miejscowy fachman nareperował za 5 zł w 10 minut.
Po dwóch latach przerwy na rowerze, miejsce zdjęcia wieś Okuninka, noclegi w stodole obok konia przekąszającego i dzwoniącego łańcuchem całą noc. Rosół w knajpie kosztował 2 zł 10 gr, piwo porter 11 zł, poza naszym zasięgiem finansowym!

Obrazek

A potem gdy zawitały w tamte strony zwyczaje cywilizacji współczesnej zacząłem unikać tych miejsc.
Czasem odwiedzam pobliską Sosnowicę albo Romanów a po drodze Jabłoń.
Tak czy inaczej relacja zmusiła mnie do zweryfikowania utrwalonych już poglądów i zaplanowanie niedzielnego wypadu w najbliższej przyszłości.
Moich wpisów proszę nie traktować poważnie, wywodzę się i jestem z najgorszego sortu Polaków

Obrazek
Awatar użytkownika
Agnieszka
Karawanier
Posty: 825
Rejestracja: 05 gru 2012, 08:16
Lokalizacja: Silesia

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Agnieszka »

W 65 to byłam troszkę za młoda, ale ten półnagi młodzieniec robi na mnie wrażenie. :zawstydzony: ;)
Nie obchodzę urodzin.
Przestało mnie interesować "czy gefizyk ma buty"
Nie ma? to za 500+ niech sobie kupi. Mi nie dali. :P
Gwiazda Zaradna
Forumowicz
Posty: 10
Rejestracja: 17 lis 2018, 11:52

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Gwiazda Zaradna »

Jeszcze raz piękna i ciekawa relacja, dziękuję Ci Irku, kawał dobrej roboty :podziw: :podziw: :podziw:
Awatar użytkownika
Marek LU
Forumowicz
Posty: 1484
Rejestracja: 12 paź 2014, 00:37
Lokalizacja: Lublin

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Marek LU »

Agnieszka pisze: 17 lis 2018, 14:37W 65 to byłam troszkę za młoda, ale ten półnagi młodzieniec robi na mnie wrażenie. :zawstydzony: ;)
Nic szczególnego z tego nie wyrosło, leń, pasożyt, autarcha i utracjusz, tak w skrócie.
Moich wpisów proszę nie traktować poważnie, wywodzę się i jestem z najgorszego sortu Polaków

Obrazek
Awatar użytkownika
Dorota
Forumowicz
Posty: 131
Rejestracja: 25 cze 2015, 19:23
Imieniny:

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Dorota »

Marek LU pisze: 18 lis 2018, 11:10
Agnieszka pisze: 17 lis 2018, 14:37W 65 to byłam troszkę za młoda, ale ten półnagi młodzieniec robi na mnie wrażenie. :zawstydzony: ;)
Nic szczególnego z tego nie wyrosło, leń, pasożyt, autarcha i utracjusz, tak w skrócie.
No bez przesady. Chyba tak nie jest źle jak musiałam sięgnąć po słownik żeby zrozumieć co napisałeś. :P ;)
Awatar użytkownika
Sławcio
Karawanier
Posty: 3976
Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
Imieniny: 0- 0- 0
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kamperowa podróż po "Ścianie wschodniej" część VI

Post autor: Sławcio »

Irek jak zawsze wymiata. Zdjęcia coraz to ciekawsze.
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi. :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Podlasie”