Powitanie zimy w Karpaczu
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Powitanie zimy w Karpaczu
Travel-relacja, Dolny Śląsk, województwo dolnośląskie, powiat jeleniogórski. Sudety Zachodnie, dolina rzeki Łomnicy. Karpacz.
Jako pracujący emeryt gorszego sortu, postanowiłem nieco odpocząć od pracy i w dniach 29 listopada do 5 grudnia wybrałem się, wraz ze swoją małżonką Elżbietą do Karpacza. Tym razem pojechaliśmy osobówką a nie kamperem. Zaplanowaliśmy swój pobyt tak aby za bardzo się nie forsować. Podzieliliśmy więc odwiedziny Karpacza na etapy tak, aby wyjścia w góry przedzielać spokojnymi spacerami. Zaliczamy się raczej do ZMS ( Związek Młodzieży Starszej), i na pewno nie jest to synonim młodości,
Po przyjeździe do naszej kwatery ( koszt 372 PLN za 6 noclegów dla 2 osób w pokoju, a właściwie pokoiku z łazienką – z WC i natryskiem) i wypakowaniu wszystkich bambetli, wyszliśmy na krótki spacer po miasteczku.
W swoich początkach Karpacz czyli Kromhubel był osadą poszukiwaczy złota powstałą w XII wieku. Podczas wojny trzydziestoletniej (1618-1648) na terenie Karpacza osiedlili się uciekinierzy religijni z Czech. Po wybudowaniu kaplicy św. Wawrzyńca na Śnieżce (poświęconej 10 sierpnia 1681 roku) Karpacz znalazł się na szlaku tzw. turystyki pielgrzymkowej. W związku z napływem turystów w II połowie XIX wieku nastąpił rozwój osady: powstały hotele, zajazdy i gospody. W 1945 r. miejscowość została wcielona do Polski. Pozostałą niemiecką ludność wysiedlono do Niemiec. Zainteresowanym historią Karpacza polecam stronę https://www.karpacz.pl/historia W Karpaczu znajduje się wiele zabytków i innych atrakcji turystycznych. Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisane zostało 19 obiektów:
• zabudowa miejska z XIX/XX w.
• Karczma Sądowa z 1735 w Karpaczu Górnym, ul. Karkonoska 7 – jedna z trzech zachowanych na terenie Karpacza, obecnie dom wczasowy Morskie Oko.
• kościół parafialny pw. Nawiedzenia NMP z 1910 r.
• kościół pomocniczy pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z 1908 r.
• dworek myśliwski, ob. liceum, ul. Gimnazjalna 7
• dawny dworzec kolejowy z wiatą peronową, ul. Kolejowa 3, z 1925 r.
• chałupa (buda pasterska), ul. Konstytucji 3 Maja 27, z XVII/XVIII w.,
• dom, ul. Konstytucji 3 Maja 34,
• karczma sądowa, ob. DW „Bachus”, ul. Konstytucji 3 Maja 37, obecny bud. z 1836 r., 1910-1920; obiekt przez ponad 225 lat stanowił własność rodziny Exnerów
• dom, ul. Konstytucji 3 Maja 58, z 1910 r.
• dom, ul. Karkonoska 23, drewniany., z trzeciej ćwierci XIX w.
• dom wycieczkowy, ob. hotel „Rezydencja”, ul. Parkowa 6 , z l. 1900-1910
• pensjonat „Patria”, ul. Słowackiego 1, z 1910 r.
• zespół kościoła „Wang”:
◦ kościół ewangelicki z pocz. XIII w., l. 1842-45
◦ cmentarz z murem oporowym
• schronisko „Samotnia” nad Małym Stawem, z poł. XIX w., 1922 r.
• schronisko „Strzecha Akademicka”, z 1907 r.
• kaplica pw. św. Wawrzyńca na Śnieżce, z XVII w., XIX w.
Krótki pobyt nie pozwolił na odwiedzenie wszystkich w/w miejsc i innych atrakcji turystycznych Karpacza, będzie zatem okazja aby wybrać się tam ponownie.
Widoczki uchwycone podczas spaceru po miasteczku
Następnego dnia o godz 9°°, zaraz po zjedzeniu śniadania, wyszliśmy w góry z zamiarem wejścia na Śnieżkę. Żeby dostać się do miejsca gdzie rozpoczyna się czarny szlak prowadzący na Kopę i Równię pod Śnieżką skąd już tylko „rzut beretem” do szczytu Śnieżki, musieliśmy przewędrować całe miasteczko. Po wejściu na szlak okazało się, że z powodu oblodzenia szlaku, musimy na buty założyć raki. Z ich pomocą mogliśmy się w miarę normalnie przemieszczać.
Wejście na szlak
Szlak w rejonie Białego Jaru. Biały Jar jest ponurym miejscem związanym z jedną z największych tragedii do jakich doszło w Karkonoszach. Lawina, która zeszła 20 marca 1968 roku, porwała 24 osoby idące dnem Białego Jaru. 5 spośród nich, których lawina odrzuciła w bok, udało się uratować; pozostałych 19 – w tym 13 Rosjan, 4 obywateli NRD, i dwoje Polaków – zginęło.
Kocioł Białego Jaru widoczny ze szlaku na Kopę
Widok na Karpacz se szlaku na Kopę
Widok ze szczytu Kopy na Śnieżkę
Widoki ze szlaku na Równi pod Śnieżką
Gdy znaleźliśmy się na Równi, załamała się pogoda. Zerwał się bardzo silny wiatr co przy dość niskiej temperaturze nie zachęcało do wchodzenia na goły szczyt Śnieżki. Zmieniliśmy więc plan i postanowiliśmy zejść do Karpacza szlakiem żółtym, po drodze odpoczywając w schronisku Strzecha Akademicka. Do miejsca naszego zakwaterowania doszliśmy o godzinie 17°°, po 8 godzinach górskiej wędrówki. Teraz pozostało tylko zjeść późny obiad, wziąć gorącą kąpiel i wypocząć przed następnym dniem.
Ciąg dalszy nastąpi.
Tutaj dalsza część relacji - cz. 2
Jako pracujący emeryt gorszego sortu, postanowiłem nieco odpocząć od pracy i w dniach 29 listopada do 5 grudnia wybrałem się, wraz ze swoją małżonką Elżbietą do Karpacza. Tym razem pojechaliśmy osobówką a nie kamperem. Zaplanowaliśmy swój pobyt tak aby za bardzo się nie forsować. Podzieliliśmy więc odwiedziny Karpacza na etapy tak, aby wyjścia w góry przedzielać spokojnymi spacerami. Zaliczamy się raczej do ZMS ( Związek Młodzieży Starszej), i na pewno nie jest to synonim młodości,
Po przyjeździe do naszej kwatery ( koszt 372 PLN za 6 noclegów dla 2 osób w pokoju, a właściwie pokoiku z łazienką – z WC i natryskiem) i wypakowaniu wszystkich bambetli, wyszliśmy na krótki spacer po miasteczku.
W swoich początkach Karpacz czyli Kromhubel był osadą poszukiwaczy złota powstałą w XII wieku. Podczas wojny trzydziestoletniej (1618-1648) na terenie Karpacza osiedlili się uciekinierzy religijni z Czech. Po wybudowaniu kaplicy św. Wawrzyńca na Śnieżce (poświęconej 10 sierpnia 1681 roku) Karpacz znalazł się na szlaku tzw. turystyki pielgrzymkowej. W związku z napływem turystów w II połowie XIX wieku nastąpił rozwój osady: powstały hotele, zajazdy i gospody. W 1945 r. miejscowość została wcielona do Polski. Pozostałą niemiecką ludność wysiedlono do Niemiec. Zainteresowanym historią Karpacza polecam stronę https://www.karpacz.pl/historia W Karpaczu znajduje się wiele zabytków i innych atrakcji turystycznych. Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisane zostało 19 obiektów:
• zabudowa miejska z XIX/XX w.
• Karczma Sądowa z 1735 w Karpaczu Górnym, ul. Karkonoska 7 – jedna z trzech zachowanych na terenie Karpacza, obecnie dom wczasowy Morskie Oko.
• kościół parafialny pw. Nawiedzenia NMP z 1910 r.
• kościół pomocniczy pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z 1908 r.
• dworek myśliwski, ob. liceum, ul. Gimnazjalna 7
• dawny dworzec kolejowy z wiatą peronową, ul. Kolejowa 3, z 1925 r.
• chałupa (buda pasterska), ul. Konstytucji 3 Maja 27, z XVII/XVIII w.,
• dom, ul. Konstytucji 3 Maja 34,
• karczma sądowa, ob. DW „Bachus”, ul. Konstytucji 3 Maja 37, obecny bud. z 1836 r., 1910-1920; obiekt przez ponad 225 lat stanowił własność rodziny Exnerów
• dom, ul. Konstytucji 3 Maja 58, z 1910 r.
• dom, ul. Karkonoska 23, drewniany., z trzeciej ćwierci XIX w.
• dom wycieczkowy, ob. hotel „Rezydencja”, ul. Parkowa 6 , z l. 1900-1910
• pensjonat „Patria”, ul. Słowackiego 1, z 1910 r.
• zespół kościoła „Wang”:
◦ kościół ewangelicki z pocz. XIII w., l. 1842-45
◦ cmentarz z murem oporowym
• schronisko „Samotnia” nad Małym Stawem, z poł. XIX w., 1922 r.
• schronisko „Strzecha Akademicka”, z 1907 r.
• kaplica pw. św. Wawrzyńca na Śnieżce, z XVII w., XIX w.
Krótki pobyt nie pozwolił na odwiedzenie wszystkich w/w miejsc i innych atrakcji turystycznych Karpacza, będzie zatem okazja aby wybrać się tam ponownie.
Widoczki uchwycone podczas spaceru po miasteczku
Następnego dnia o godz 9°°, zaraz po zjedzeniu śniadania, wyszliśmy w góry z zamiarem wejścia na Śnieżkę. Żeby dostać się do miejsca gdzie rozpoczyna się czarny szlak prowadzący na Kopę i Równię pod Śnieżką skąd już tylko „rzut beretem” do szczytu Śnieżki, musieliśmy przewędrować całe miasteczko. Po wejściu na szlak okazało się, że z powodu oblodzenia szlaku, musimy na buty założyć raki. Z ich pomocą mogliśmy się w miarę normalnie przemieszczać.
Wejście na szlak
Szlak w rejonie Białego Jaru. Biały Jar jest ponurym miejscem związanym z jedną z największych tragedii do jakich doszło w Karkonoszach. Lawina, która zeszła 20 marca 1968 roku, porwała 24 osoby idące dnem Białego Jaru. 5 spośród nich, których lawina odrzuciła w bok, udało się uratować; pozostałych 19 – w tym 13 Rosjan, 4 obywateli NRD, i dwoje Polaków – zginęło.
Kocioł Białego Jaru widoczny ze szlaku na Kopę
Widok na Karpacz se szlaku na Kopę
Widok ze szczytu Kopy na Śnieżkę
Widoki ze szlaku na Równi pod Śnieżką
Gdy znaleźliśmy się na Równi, załamała się pogoda. Zerwał się bardzo silny wiatr co przy dość niskiej temperaturze nie zachęcało do wchodzenia na goły szczyt Śnieżki. Zmieniliśmy więc plan i postanowiliśmy zejść do Karpacza szlakiem żółtym, po drodze odpoczywając w schronisku Strzecha Akademicka. Do miejsca naszego zakwaterowania doszliśmy o godzinie 17°°, po 8 godzinach górskiej wędrówki. Teraz pozostało tylko zjeść późny obiad, wziąć gorącą kąpiel i wypocząć przed następnym dniem.
Ciąg dalszy nastąpi.
Tutaj dalsza część relacji - cz. 2
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Mogę tylko pozazdrościć wypoczynku. U mnie zaczyna się sezon przedświąteczny.
Nie obchodzę urodzin.
Przestało mnie interesować "czy gefizyk ma buty"
Nie ma? to za 500+ niech sobie kupi. Mi nie dali.
Przestało mnie interesować "czy gefizyk ma buty"
Nie ma? to za 500+ niech sobie kupi. Mi nie dali.
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Ostatni raz byłem w tamtych stronach o tej samej dokładnie porze roku 1975. Mieszkałem i żywiłem się w Szklarskiej Porębie. Śnieg wtedy był głęboki, może 0,5 m? Temperatury bardzo minusowe nie odstraszały nas od pieszych górskich wycieczek. Jedyny środek lokomocji jakim wówczas dawało się tam dojechać to było PKP na wodę i węgiel. Poniemiecka trakcja elektryczna jeśli dobrze pamiętam, nie była sprawna. Za dwutygodniowy pobyt nie zapłaciłem bo gotówka przeznaczona na ten cel rozeszła się wcześniej w inny sposób. Obawiając się na koniec mordobicia poszedłem na rozmowę do szefa. Gospodarz obiektu ze znudzeniem wysłuchał mojego opowiadania, pokiwał głową z politowaniem i machnął ręką. Obiecywałem oddać pieniądze jak szybko się da i w końcu zapomniałem aż do przeczytania tej relacji. Sprawdziłem wczoraj w internecie, właściciel obiektu zmienił się, firma zarejestrowana nad morzem. Liczę na przedawnienie.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że litrowa butelka Ciociosanu kosztowała 100 zł, szklanka herbaty ze spirytusem tyle samo. Miesięczny, przeciętny zarobek oscylował w okolicy 1500 zł. Kilko kiełbasy żywieckiej można było nabyć za 100 zł. Nie wiem kto ją kupował bo ja na pewno nie.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że litrowa butelka Ciociosanu kosztowała 100 zł, szklanka herbaty ze spirytusem tyle samo. Miesięczny, przeciętny zarobek oscylował w okolicy 1500 zł. Kilko kiełbasy żywieckiej można było nabyć za 100 zł. Nie wiem kto ją kupował bo ja na pewno nie.
Moich wpisów proszę nie traktować poważnie, wywodzę się i jestem z najgorszego sortu Polaków
- Sławcio
- Karawanier
- Posty: 3972
- Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Stare czasy
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
- Ciok
- Old Traveler
- Posty: 576
- Rejestracja: 07 lut 2014, 10:54
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Coraz trudniej się z tobą rywalizuje. Piszesz jak "nawiedzony" Coraz lepiej i coraz więcej.
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy.
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
-
- Forumowicz
- Posty: 10
- Rejestracja: 17 lis 2018, 11:52
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Jak zwykle piękne zdjęcia, kawał historii przystępnie podany, mino iż to nie ,,mój klimat'', relacja 1 klasa
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Napiszę w pierwszej i ostatniej części.
Brawo, Brawo, Brawo.
Brawo, Brawo, Brawo.
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Tak dla przypomnienia jak wygląda prawdziwa zima w Karkonoszach.To ja z małżonką na szczycie Śnieżki 20 stycznia 2011 roku- temperatura -25 stopni Celsjusza ( odczuwalna -30 stopni) i wiatr urywający głowę. W głębi zarysy obserwatorium meteorologicznego ( była duża mgła)
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- Auror
- Forumowicz
- Posty: 461
- Rejestracja: 30 lis 2014, 18:24
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Brochów
- Kontakt:
Re: Powitanie zimy w Karpaczu
Trzeba mieć zacięcie.
"Gdybym wiedział, że za 500 zł kupię sobie powrót totalitaryzmu, to jadłbym suchy chleb"