Link do części 4 http://forum.karawanier.pl/viewtopic.php?f=224&t=1753
Część 5
Z Kozłówki pojechaliśmy na północny wschód do Włodawy. Tutaj właśnie rozpoczynały się rekolekcje karawaningowe, w których mieliśmy uczestniczyć. Włodawa jak wiadomo nie leży na Roztoczu. Ponieważ jednak moja relacja dotyczy jednej długiej podroży po wschodnich rubieżach Polski, dlatego za naturalne uważałem kontynuowanie jej tutaj właśnie. Relacje z rekolekcji zostały już wcześniej zamieszczone w odpowiednim dziale, dlatego ja postaram się skoncentrować na historii, przyrodzie i zabytkach odwiedzanych miejsc.
Włodawa
Uliczka miasteczka i pomnik wdzięczności
Słup graniczny nad Bugiem. Za rzeką Białoruś
Włodawa większości kojarzy się głównie z komunikatów o stanie wód głównych rzek Polski, podawanych codziennie po godz.12ºº przez I program Polskiego Radia. Komunikaty te brzmią mniej więcej tak :„ Na Bugu we Włodawie przybyło…… i znajdują się w dolnej strefie stanów średnich”. Gdyby nie te komunikaty duża ilość Polaków nigdy nie zetknęłaby się z nazwą tego miasta nad Bugiem. Mnie również Włodawa kojarzyła się przede wszystkim z wodowskazem. Oczywiście musiałem obejrzeć to miejsce i znajdujące się tam urządzenie pomiarowe.
Słup graniczny przy wodowskazie
Wodowskaz – jak widać sprawie dość skromne wrażenie
Właściwie wodowskaz to szereg schodków z podziałką, znajdujących się na wale rzeki. A tak wygląda odczyt stanu wód na wodowskazie
Historia Włodawy sięga XIII w. Osada była jednym z grodów księstwa halicko-wolyńskiego. Już wtedy mieszkała w niej ludność polska, ruska i żydowska. Położenie nad Bugiem sprzyjało szybkiemu rozwojowi miasta, jako ośrodka handlowego i tranzytowego.
Włodawa na mocy unii lubelskiej stała się miastem granicznym, zaś rzeka Włodawka stanowiła granicę pomiędzy województwem brzeskolitewskim a województwem ruskim.
W 1648 r. wojska Chmielnickiego zajęły i spustoszyły Włodawę, mordując znaczną część mieszkańców.
Kolejne wieki to rozwój gminy żydowskiej i stopniowe zwiększanie się liczby mieszkańców wyznania mojżeszowego.
Przed II wojną światową we Włodawie były już dwie synagogi, bejt midrasz, dom modlitwy, szkoła talmud-tora, mykwa i cmentarz żydowski; działały dwie kapele klezmerskie i klub sportowy Makabi.
Holocaust zmienił diametralnie oblicze miasteczka, które było już wówczas od dawna typowym sztetlem. Większość żydowskich mieszkańców Włodawy zginęła w obozie zagłady w Sobiborze.
Więcej o Włodawie na http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82odawa
Włodawa była miastem trzech kultur
i co się z tym wiąże trzech religii, których świadectwem są zabytki sakralne.
Barokowy kościół parafialny pw. św. Ludwika z lat 1739-1752, zbudowany wg projektu włoskiego architekta Pawła Fontany.
Cerkiew prawosławna pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy, wzniesiona w latach 1840-1843, przebudowana w latach 90. XIX w. Początkowo unicka, po 1875 prawosławna. Reprezentuje styl bizantyjsko-rosyjski z elementami klasycystycznymi. Świątynia parafialna
Wielka Synagoga-obecnie muzeum. Wzniesiona w roku 1764, obok znajdują się jeszcze dwa pokrewne budynki (Mała Synagoga oraz Bejt ha-midrasz- typ synagogi ze specjalnym pomieszczeniem przeznaczonym do studiów talmudycznych)
Sweet-focia
Mieszkanie małameda ( nauczyciela szkoły religijnej
Wnętrze Wielkiej Synagogi i znajdujące się tam eksponaty
„Babiniec”- książka do nabożeństwa
Krótkie wyjaśnienie. Babiniec to wydzielona cześć synagogi, przeznaczona dla kobiet. Kobiety w ortodoksyjnym judaizmie nie mogły przebywać w głównej sali synagogi. Panowała opinia, że kobiety obecne w głównej sali rozpraszałyby modlących się mężczyzn Babińce musiały mieć niezależne wejście i takie połączenie z salą główną, żeby kobiety nie były widziane ani słyszane przez mężczyzn zgromadzonych w synagodze. Dlatego zwykle połączenie między babińcem a salą męską ograniczało się do małych okienek.
W muzeum znajduje się również wystawa etnograficzna obrazująca dawne życie mieszkańców tych okolic oraz ekspozycja rzeźby ludowej.
Jako zwolennik turystyki rowerowej, okolice Włodawy zwiedzałem także na dwu kołach, podziwiając „piękne okoliczności przyrody” z perspektywy rowerowego siodełka.
Panorama nadbużańska
Punkt widokowy
Jeden ze słupów granicznych przy ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż Bugu
Sobibór- pomnik na terenie byłego hitlerowskiego obozu śmierci
Sobibór- kurhan upamiętniający ofiary obozu
Ten zawodnik mnie wyprzedził
Suchawa - Kościół rzymskokatolicki, była cerkiew prawosławna
Na tym kończę tę część relacji. Ciąg dalszy nastąpi wkrótce tutaj http://forum.karawanier.pl/viewtopic.php?f=224&t=1770
Intrygująca Polska Wschodnia. Roztocze i Podlasie cz.5
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Intrygująca Polska Wschodnia. Roztocze i Podlasie cz.5
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- mazowszanka
- Karawanier
- Posty: 1504
- Rejestracja: 02 gru 2012, 18:28
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Intrygująca Polska Wschodnia. Roztocze i Podlasie cz.5
Twoja relacja Irku jak zwykle nie podlega żadnej dyskusji. Piękne miejsca. Pozdrów Elę.
Magda M.
Nie podchodź do byka od przodu, do konia od tyłu, a do idioty...w ogóle.
Nie podchodź do byka od przodu, do konia od tyłu, a do idioty...w ogóle.