Co prawda grudzień jest jesienny, ale jak to na jesieni bywa, jest jesień słotna i dżdżysta i jest jesień "złota". Dzisiaj mieliśmy okazję odbyć spacer podczas takiej właśnie "złotej" grudniowej jesieni. Trasa spaceru w postaci pętli, wiodła nas ścieżką rowerową z Ostrężnika do Trzebniowa, a stamtąd przez bukowy las, szlakiem pieszym do Ostrężnika. Polecam szczególnie odcinek leśny tego szlaku, oznaczony kolorem czarnym, który poprowadzony jest wśród buczyn i wiedzie przez niewielkie wzniesienia. Jest jeszcze jeden powód dla którego warto o tej porze roku wybrać się na podobną wycieczkę. Dzięki brakowi liści na drzewach, odsłaniają się ostańce, które w innych porach roku są niewidoczne.
Przebieg trasy
Początek spaceru- Ostrężnik Restauracja "Słoneczne Tarasy" (GPS 50.675715, 19.403003)
Ścieżka rowerowa (rowerowy szlak czerwony) z Ostrężnika do Trzebniowa
Ciekawy okaz drzewa, które powstało ze zrośnięcia się pojedynczych pędów bukowych.
Czarny szlak pieszy - w drodze do Wilczej Góry
Wilcza Góra w całej swej "wilczej" okazałości"
Pozostałości śniegu na zejściu z Wilczej Góry
W drodze na parking w Ostrężniku
Polecam wszystkim taki lub podobny spacer w "pięknych okolicznościach" jurajskiej przyrody. Ludzie przyjeżdżajcie na Jurę. Jura jest piękna.
