Wiosenna rajza

[Irel]

Malineczka przeczytał w awatarze "Oberschlesien" i pomyślał, że to jakiś niemiecki land, a to tylko niemiecka nazwa Górnego Śląska. Żeby nie było, że MILUŚ to "ukryta opcja niemiecka" jak kiedyś powiedział "klasyk" o mieszkańcach tych ziem, nazwa w awatarze jest nawiązaniem do przeszłości i zagmatwanych dziejów tego regionu, który w swojej historii był prowincją Czech, Austrii, Prus, Niemiec i Polski.

[Sławcio]

Powinienem swoje zmienić na "Utrata"

[MILUŚ]

Jutro wybieramy sie do Podlesic na rowerki . Kogoś z Was spotkamy ?

[Irel]

Spotkał byś mnie, gdyby nie odwiedziny moich irlandzkich wnuków. Mam nadzieję, że nadarzy się jeszcze niejedna okazja do rowerowego spotkania.

[MILUŚ]

............... Mam nadzieję, że nadarzy się jeszcze niejedna okazja do rowerowego spotkania.

Po dzisiejszych 24-ech kilometrach po czerwonym Jurajskim Szlaku Rowerowym więcej niż pewne ,że wrócimy
Zdecydowanie tutaj jest ciekawiej niz na szlaku wzdłuż rzeki Opavy
Myślimy kiedyś stanąc w Podlesicach na dłużej kamperem i zabrać się za prawdziwe eksplorowanie Jury

[Irel]

Myślimy kiedyś stanąc w Podlesicach na dłużej kamperem i zabrać się za prawdziwe eksplorowanie Jury

I to jest dobra koncepcja.

[MILUŚ]

Myślimy kiedyś stanąc w Podlesicach na dłużej kamperem i zabrać się za prawdziwe eksplorowanie Jury

I to jest dobra koncepcja.

Może kiedyś pomyślelibyśmy o jakimś minizlociku pod Górą Zborów ? Pokazałbyś od podszewki te Swoje jurajskie tereny
Co Ty na to ?

[Irel]

Ja na to jak na lato. Jest jednak pewien problem. Jestem (z musu) pracującym emerytem i nie mogę swobodnie dysponować własnym czasem. Trzeba by się umówić z pewnym wyprzedzeniem, żeby dograć terminy. Rzecz jest do omówienia

[MILUŚ]

................ nie mogę swobodnie dysponować własnym czasem.

Skądś to znam już od dawna nie zapisuje się na zloty na CT bo z wyprzedzeniem miesięcznym czy nawet czasami tygodniowym nie jestem w stanie niczego prywatnie zaplanować . Moje /nasze wyjazdy oprócz zaplanowanego urlopu zawsze to spontany . Taką mam pracę . Teraz na przykład piszę w drodze do......Algierii

[Malineczka]

..............Teraz na przykład piszę w drodze do......Algierii

MIluś! ty jesteś pełen tajemnic...

Myślę sobie że nie jedziesz kamperem ale raczej służbowo..

[MILUŚ]

..............Teraz na przykład piszę w drodze do......Algierii

MIluś! ty jesteś pełen tajemnic...

Myślę sobie że nie jedziesz kamperem ale raczej służbowo..

Mam zasadę.......nie jeżdżę kamperem tam gdzie jeżdżę służbowo
Drżę zatem ,że przyjdzie mi kiedyś mieć instalację w mojej ulubionej krainie......Skandynawii

[Jerzy Bierzy]

No, i już wszystko wiadomo.

[Malineczka]

Skandynawia ładna ale ciut droga.

[MILUŚ]

Skandynawia ładna ale ciut droga.

Zależy jak się na to patrzy..........
My trzy tygodnie w Norge potrafimy spędzać obywając się bez kempingów a one są pierońsko drogie .
Serwisy kampera robi sie za darmo na stacjach benzynowych ...........jedzenie jedzie z nami z Polski .
Prąd masz z solarów lub "słupków" na parkingach . Jedyne na co trzeba tak naprawde wydać duże ; naprawdę duże pieniądze to paliwo i promy .

Pozdrawiam z drogi powrotnej z Algierii

[Irel]

Pozwolę sobie "zapodać" krótką relację z sobotniej, jurajskiej wycieczki rowerowej. Ponieważ słoneczna, ciepła pogoda zmuszała wprost do wyjścia z domu i skorzystania z uroków wiosny, byłoby obrazą boską z takiej okazji nie skorzystać. Nie będę rozwodził się i opisywał tego co zaoferowała nam wiosenna Jura. Myślę, że zdjęcia jakie wykonałem podczas tej eskapady zadowolą wszystkich czytających relację.

"Mirowski Gościniec" ścieżka rowerowa prowadząca z Żarek do Mirowa. Jest to jednocześnie część szlaku papieskiego



Początek ścieżki. W głębi kadru widoczne Żarki



Miejsce obsługi rowerzystów



Przed wjazdem do Mirowa



Ostańce we wsi Łutowiec. Ten kompleks skalny nosi nazwę "Łóżeczko" i składa się z ( patrząc od lewej) ze skał o nazwach : "Knur", "Locha" i "Warchlak".



Odpoczynek we wsi Moczydło



Skrót drogą leśną z Moczydła do ścieżki rowerowej z Czatachowej do Żarek.



Kwitnąca tarnina przy ścieżce rowerowej z Cztachowy do Żarek



I to już koniec naszej wycieczki.