HUMOR- kawały, śmieszne linki, śmieszne zdjęcia i filmy.
Regulamin forum
O "Ważnych Tematach" decyduje Administracja Forum.
O "Ważnych Tematach" decyduje Administracja Forum.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Po latach spotyka się dwóch kumpli.
- Cześć, co słychać?
- Kiepsko, jestem bezrobotny.
- Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.
- To z czego żyjesz?
- Chodzę na mecze piłkarskie.
- No i co?
- Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię takiego za interes i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.
- Wiesz co? Idę na następny mecz spróbować tak zarobić!
Na meczu obaj umówili się, że zaczynają z przeciwległych końców siatki i spotykają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:
- Jak ci idzie?
- Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?
- A ja mam 600 złotych i 18 członków.
- Cześć, co słychać?
- Kiepsko, jestem bezrobotny.
- Ja też jestem bezrobotny, ale forsy mam jak lodu i nie narzekam.
- To z czego żyjesz?
- Chodzę na mecze piłkarskie.
- No i co?
- Podczas przerwy większość kibiców nie idzie sikać do ubikacji, tylko idą pod siatkę i leją. Ja wówczas jestem z drugiej strony siatki, łapię takiego za interes i mówię "Dawaj dwie stówy albo ci go utnę brzytwą". No i po każdym meczu mam jakieś 4 tysiące.
- Wiesz co? Idę na następny mecz spróbować tak zarobić!
Na meczu obaj umówili się, że zaczynają z przeciwległych końców siatki i spotykają się w jej połowie. Gdy zaczęła się 2 połowa meczu, jeden pyta drugiego:
- Jak ci idzie?
- Mam już te 4 tysiące, a jak tobie?
- A ja mam 600 złotych i 18 członków.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Przychodzi Kowalski na casting muzyczny.
- Na jakim instrumencie umie pan grać? - pyta juror.
- Na żadnym - odpowiada Kowalski.
- No to po co pan mi zawraca głowę?
- Ale za to umiem wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
Kowalski przegląda uważnie nuty, a po chwili wypierduje całą melodyjkę. Zmieszany juror wysyła go do dyrektora castingu. Sytuacja się powtarza, po chwili dyrektor pyta:
- No dobrze, a czy umie pan wypierdzieć 5 symfonię Beethovena?
- Pokaż pan nuty.
Kowalski przegląda, przegląda i po chwili mówi:
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo tu... - pokazuje mu grupę nut... - i tu mogę się zes*ać.
- Na jakim instrumencie umie pan grać? - pyta juror.
- Na żadnym - odpowiada Kowalski.
- No to po co pan mi zawraca głowę?
- Ale za to umiem wypierdzieć z nut każdą melodyjkę.
Kowalski przegląda uważnie nuty, a po chwili wypierduje całą melodyjkę. Zmieszany juror wysyła go do dyrektora castingu. Sytuacja się powtarza, po chwili dyrektor pyta:
- No dobrze, a czy umie pan wypierdzieć 5 symfonię Beethovena?
- Pokaż pan nuty.
Kowalski przegląda, przegląda i po chwili mówi:
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo tu... - pokazuje mu grupę nut... - i tu mogę się zes*ać.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Dzieci śmieją się, wygłupiają, hałasują...
- Cisza! - krzyczy pani. - Macie siedzieć tak cicho, żeby było słychać jak bąk przeleci!
Dzieci umilkły. Po dłuższej chwili Alojzik nie wytrzymuje i woła:
- No, niech pani wreszcie puści tego bąka.
- Cisza! - krzyczy pani. - Macie siedzieć tak cicho, żeby było słychać jak bąk przeleci!
Dzieci umilkły. Po dłuższej chwili Alojzik nie wytrzymuje i woła:
- No, niech pani wreszcie puści tego bąka.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Pani w klasie wpadla na pomysł:
- Pomalujmy klasę.
Jasiu na to tak:
- Ściany je****my na niebiesko, a przez sufit pie****niemy czarny pasek.
Pani:
- Jasiu, jutro z tatą do szkoly.
Jasiu:
- Dobra.
Jasiu z tatą w szkole, pani mówi:
- Jasiu, powtórz to tacie.
- Ściany je****my na niebiesko, a przez sufit pie****niemy czarny pasek.
Tata się zastanawia i mówi tak:
- Wiesz co, Jasiu, chu**** to by wygladało.
- Pomalujmy klasę.
Jasiu na to tak:
- Ściany je****my na niebiesko, a przez sufit pie****niemy czarny pasek.
Pani:
- Jasiu, jutro z tatą do szkoly.
Jasiu:
- Dobra.
Jasiu z tatą w szkole, pani mówi:
- Jasiu, powtórz to tacie.
- Ściany je****my na niebiesko, a przez sufit pie****niemy czarny pasek.
Tata się zastanawia i mówi tak:
- Wiesz co, Jasiu, chu**** to by wygladało.
- Gabor
- Forumowicz
- Posty: 298
- Rejestracja: 03 mar 2014, 18:59
- Lokalizacja: Wygląd i Nickt potrafią zmylić.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Facet wraca kompletnie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*** na tym świecie?
- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.
_________________
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*** na tym świecie?
- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.
_________________
Potrzebny jest czyjś uśmiech, aby samemu też się uśmiechnąć. Grzegorz z Małżonką.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Słońce, piasek, woda....................... zatrudnię do pracy przy betoniarce.
- Sławcio
- Karawanier
- Posty: 3827
- Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Poszedłem do lekarza i zapytałem czy ma coś dobrego na wiatry. Dostałem latawiec.
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to inną Suzi.

HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
W zakładzie pogrzebowym:
- Jest szef?
- Nie. Wyjechał po towar.
- Jest szef?
- Nie. Wyjechał po towar.
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Zasypaną śniegami tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków. Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca z sań Niemca. Wilki rozszarpują nieszczęśnika. Nie na długo powstrzymuje to zwierzęta, które doganiają sanie. Ruski wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znów są przy saniach. Wówczas Ruski wyjmuje strzelbę i po kolei strzela do każdego z wilków.
- Dlaczego - pyta Polak - od razu ich nie zastrzeliłeś? Ruski wyjmuje butelkę wódki.
- Coś ty!? Pół litra na czterech?!
- Dlaczego - pyta Polak - od razu ich nie zastrzeliłeś? Ruski wyjmuje butelkę wódki.
- Coś ty!? Pół litra na czterech?!
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Turysta jedzie samochodem przez Rosję, grzeje ile droga pozwala, nagle zatrzymuje go drogówka.
- No, nieładnie panie kierowco, nieładnie, dwukrotne przekroczenie prędkości, musicie napisać pisemne usprawiedliwienie....
- Ale jak to? To nie mandat?
- Nie, nie, usprawiedliwienie. Pisemne. Po rosyjsku.
- Ale ja nie znam rosyjskiego!
- No to się musicie nauczyć.
Gość włożył w prawo jazdy 20 $ i podał policjantowi. Policjant wziął, otworzył i mówi:
- I wy mówicie że nie znacie rosyjskiego? A tu już pół usprawiedliwienia żeście napisali...
- No, nieładnie panie kierowco, nieładnie, dwukrotne przekroczenie prędkości, musicie napisać pisemne usprawiedliwienie....
- Ale jak to? To nie mandat?
- Nie, nie, usprawiedliwienie. Pisemne. Po rosyjsku.
- Ale ja nie znam rosyjskiego!
- No to się musicie nauczyć.
Gość włożył w prawo jazdy 20 $ i podał policjantowi. Policjant wziął, otworzył i mówi:
- I wy mówicie że nie znacie rosyjskiego? A tu już pół usprawiedliwienia żeście napisali...
Przyłączam się do akcji:
karawaningowiec dla wtajemniczonych -karamba
karawaningowiec dla wtajemniczonych -karamba

HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Przedszkolanka ubiera Jasia do domu i mówi:
- Jasio, gdzie masz buciczki?
- Tam w rogu, proszę pani.
Pani ubiera buciki Jasiowi i ociera pot z czoła. Jasio mówi:
- Proszę pani, ale te buty są na odwrót ubrane!
Pani przedszkolanka znowu ściąga buciki, a potem znów ubiera, tym razem dobrze i ociera pot z czoła.
Jasio mówi:
- Proszę pani, ale to nie są moje buciki!
Pani przedszkolanka znowu ściąga buciki Jasiowi (ociera pot z czoła).
Jasio mówi:
- To nie są moje buty, ale mojego brata. Mama kazała mi w nich chodzić.
Pani przedszkolanka znów ubiera buciki Jasiowi i ociera pot z czoła. W końcu ucieszona że założyła Jasiowi buciki pyta Jasia:
- Jasiu, a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach, proszę pani! Very Happy
- Jasio, gdzie masz buciczki?
- Tam w rogu, proszę pani.
Pani ubiera buciki Jasiowi i ociera pot z czoła. Jasio mówi:
- Proszę pani, ale te buty są na odwrót ubrane!
Pani przedszkolanka znowu ściąga buciki, a potem znów ubiera, tym razem dobrze i ociera pot z czoła.
Jasio mówi:
- Proszę pani, ale to nie są moje buciki!
Pani przedszkolanka znowu ściąga buciki Jasiowi (ociera pot z czoła).
Jasio mówi:
- To nie są moje buty, ale mojego brata. Mama kazała mi w nich chodzić.
Pani przedszkolanka znów ubiera buciki Jasiowi i ociera pot z czoła. W końcu ucieszona że założyła Jasiowi buciki pyta Jasia:
- Jasiu, a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach, proszę pani! Very Happy
Kobiety powinny trzymać się razem
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
- Kochany, a pamiętasz jaki dziś dzień? - pyta żona rankiem męża.
Koleś tylko mruknął i śmignął do roboty. W południe kurier przynosi żoneczce kwiaty. Po obiedzie następny przynosi paczkę z markowymi perfumami. Pod wieczór wraca mąż - trzyma w zębach różę, a w rękach zaproszenie na wystawny bankiet dla zakochanych.
Żonka przytula się do niego i szepce:
- Kochanie, dziękuję. To najwspanialszy Dzień Działkowca w moim życiu.
Very Happy Very Happy
Franek, dzisiaj mija 30 lat od naszego ślubu. Może zarżnąć kurę?
- A co ona winna?
Koleś tylko mruknął i śmignął do roboty. W południe kurier przynosi żoneczce kwiaty. Po obiedzie następny przynosi paczkę z markowymi perfumami. Pod wieczór wraca mąż - trzyma w zębach różę, a w rękach zaproszenie na wystawny bankiet dla zakochanych.
Żonka przytula się do niego i szepce:
- Kochanie, dziękuję. To najwspanialszy Dzień Działkowca w moim życiu.
Very Happy Very Happy
Franek, dzisiaj mija 30 lat od naszego ślubu. Może zarżnąć kurę?
- A co ona winna?
Przyłączam się do akcji:
karawaningowiec dla wtajemniczonych -karamba
karawaningowiec dla wtajemniczonych -karamba

HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Kościół przy drodze. Stoi dwóch księży. Piszą na wielkiej tablicy:
"KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆ, NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
Właśnie pisali ostatnią literę, kiedy zatrzymał się samochód. Wyszedł z niego kierowca i mówi:
- Zostawcie nas w spokoju, wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża, po czym słychać wielki huk... Duchowni patrzą na siebie i jeden mówi:
- Eeee... Może po prostu napisać "Most jest zniszczony", co...?
"KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆ, NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
Właśnie pisali ostatnią literę, kiedy zatrzymał się samochód. Wyszedł z niego kierowca i mówi:
- Zostawcie nas w spokoju, wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża, po czym słychać wielki huk... Duchowni patrzą na siebie i jeden mówi:
- Eeee... Może po prostu napisać "Most jest zniszczony", co...?
- Old Traveler
- Karawanier
- Posty: 476
- Rejestracja: 07 lut 2014, 10:54
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Młody człowiek odwiedza w poszukiwaniu zatrudnienia Urząd Pracy w Szczecinie.
Przegląda oferty pracy. Jego zainteresowanie wzbudza oferta pracy dla "Pomocnika Ginekologa".
Zwraca się do pracownika urzędu z prośbą o bliższe informacje.
- Na czym polega ta praca i jakie umiejętności są wymagane? - pyta ostrożnie.
Pracownik przeglądając ofertę w komputerze i informuje go na bieżąco:
- Oferta obejmuje opiekę nad młodymi, niedoświadczonymi kobietami, przygotowanie ich do wizyty u ginekologa,
pomoc w rozebraniu się, oraz w razie konieczności mycie i golenie podbrzusza.
Umiejętność uspakajającego masażu podbrzusza pacjentek mile widziana...
Młodzieniec nie ukrywa zainteresowania tą ofertą. To zainteresowanie pogłębia się jeszcze,
gdy okazuje się, można zarobić 5 000 zł miesięcznie.
Nie odstrasza go nawet informacja, że w celu podjęcia tej pracy konieczne jest udanie się do Przemyśla.
- Więc robota jest w Przemyślu? - pyta niezrażony
- Nie, w Szczecinie... - tłumaczy pracownik - ... ale koło Przemyśla znajduje się obecnie koniec kolejki zainteresowanych.
Przegląda oferty pracy. Jego zainteresowanie wzbudza oferta pracy dla "Pomocnika Ginekologa".
Zwraca się do pracownika urzędu z prośbą o bliższe informacje.
- Na czym polega ta praca i jakie umiejętności są wymagane? - pyta ostrożnie.
Pracownik przeglądając ofertę w komputerze i informuje go na bieżąco:
- Oferta obejmuje opiekę nad młodymi, niedoświadczonymi kobietami, przygotowanie ich do wizyty u ginekologa,
pomoc w rozebraniu się, oraz w razie konieczności mycie i golenie podbrzusza.
Umiejętność uspakajającego masażu podbrzusza pacjentek mile widziana...
Młodzieniec nie ukrywa zainteresowania tą ofertą. To zainteresowanie pogłębia się jeszcze,
gdy okazuje się, można zarobić 5 000 zł miesięcznie.
Nie odstrasza go nawet informacja, że w celu podjęcia tej pracy konieczne jest udanie się do Przemyśla.
- Więc robota jest w Przemyślu? - pyta niezrażony
- Nie, w Szczecinie... - tłumaczy pracownik - ... ale koło Przemyśla znajduje się obecnie koniec kolejki zainteresowanych.
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy.
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
-
- Posty: 0
- Rejestracja: 29 cze 2014, 20:40
- Imieniny:
HUMOR- skecze, kawały, śmieszne zdjęcia i filmy.
Na ulicy stoi ślepiec z psem przy nodze.
W pewnym momencie pies podnosi nogę w szcza na nogawkę ślepego.
Ten wyciąga z kieszeni psi smakołyk i daje psu.
Sytuację obserwuje przechodzień, który nagle podbiega do ślepca i poucza go :
- Jak będzie go pan nagradzał za coś takiego to on nigdy się niczego nie nauczy !!!
Na to ślepiec :
- Ja go nie nagradzam ! Po prostu sprawdzam gdzie ma pysk, żebym mógł go kopnąć w dupę !
W pewnym momencie pies podnosi nogę w szcza na nogawkę ślepego.
Ten wyciąga z kieszeni psi smakołyk i daje psu.
Sytuację obserwuje przechodzień, który nagle podbiega do ślepca i poucza go :
- Jak będzie go pan nagradzał za coś takiego to on nigdy się niczego nie nauczy !!!
Na to ślepiec :
- Ja go nie nagradzam ! Po prostu sprawdzam gdzie ma pysk, żebym mógł go kopnąć w dupę !