Roztoczańskie powidoki
Regulamin forum
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Wykorzystywanie, powielanie i kopiowanie treści autorskich - tekstów, zdjęć z Forum KBP - Karawanier bez zgody Autora i Administratora Forum, jest zabronione.
© 2012-2022 KBP Karawanier.
Proszę zamieszczać swoje relacje te karawaningowe i te innymi środkami transportu.
Z racji ograniczonej pojemności serwera, prosiłbym o wklejanie w relacje linków do zdjęć, a nie samych fotek.
Roztoczańskie powidoki
Na początek krótkie wyjaśnienie. Otóż powidokami nazywa się zjawisko optyczne polegające na tym, że po wpatrywaniu się w jakiś kształt, a następnie odwróceniu wzroku, w oczach pojawia się na chwilę ten sam, zamazany kształt. Ja jednak życzę wszystkim, aby powidoki, z zamieszczonych w tej relacji zdjęć, długo pozostawały wyraźne.
Jak co roku jesienią, wyjechaliśmy do Górecka Starego na Roztoczu i tradycyjnie „zakotwiczyliśmy” w gospodarstwie agroturystycznym Pana Tadeusza Antosza.
Budynek agroturystyki udostępniony turystom
Wiata gdzie można posiedzieć przy stole i postawić rowery lub inne jeździdła
Mój kamper w „pięknych okolicznościach” roztoczańskiej przyrody
Na tym grillu robiłem pyszne żarełko
A takie widoki mieliśmy za oknem
Zaś w pełnej okazałości widoki te przedstawiały się tak
Może relacja jest trochę mało atrakcyjna, gdyż opisy dotyczą tylko najbliższej okolicy Górecka Starego, ale przyczyną tego stanu rzeczy są moje ograniczone możliwości przemieszczania się. Z powodu poważnego zabiegu chirurgicznego i związanej z nim dalszej terapii, przez kilkanaście miesięcy nie mogę „dosiadać” roweru. Znalazłem tymczasowe rozwiązanie problemu poprzez zakup elektrycznej hulajnogi, ale takie jeździdło ma spore ograniczenia, głownie zasięg i niemożność poruszania się po terenie. Udało mi się jednak odwiedzić Zwierzyniec i dojechać w kilka miejsc Puszczy Solskiej.
Zwierzyniec – staw kościelny
Zwierzyniec- staw kościelny. Rzeźba przedstawiająca Aleksandrę Wachniewską Jest to jedna z prac pleneru rzeźbiarskiego poświęconego tej malarce Roztocza i orędowniczce utworzenia Roztoczańskiego Parku Narodowego.
Zwierzyniec- popiersie Naczelnika Państwa przed Urzędem Miasta
Tak jak wcześniej nadmieniłem, udało nam się dotrzeć do jednego z historycznych miejsc położonych w Puszczy Solskiej. Jest to miejsce w którym partyzanci AL stoczyli bitwę z wojskami hitlerowskimi podczas operacji „Sturmwind II” w dniu 22.06.1944r .
Dałem też radę dojechać do miejsca zwanego Fryszarka i gdzie na moście nad rzeką Sopot zrobiłem zdjęcie mojego wehikułu.
Więcej o Fryszarce można i o wielu innych ciekawych miejscach można poczytać tutaj Roztocze na dwóch kołach
Ziemia józefowska w czasie okupacji niemieckiej spłynęła krwią. W każdej miejscowości tej ziemi, hitlerowcy w akcjach pacyfikacyjnych dokonywali mordów na mieszkańcach. Na murze okalającym kościół parafialny, pomordowanym przez okupanta, poświęcono tablice z ich nazwiskami i datami śmierci.
Proszę zwrócić uwagę na pierwsze trzy nazwiska umieszczone na ostatniej tablicy. Te trzy zamordowane osoby, to rodzice i siostra legendarnego dowódcy oddziału partyzanckiego ziemi józefowskiej- Konrada Bartoszewskiego ps. „Wir”. Więcej o tym wybitnym dowódcy i humaniście można przeczytać tutaj Humanista i wybitny dowódca
Zdjęcia ze zrekonstruowanych miejsc związanych z działalnością „Wira” (ziemianka i szpital polowy) można znaleźć na końcu relacji Roztoczańskie reminiscencje
Tablica na miejscu stracenia rodziców i siostry „Wira” na józefowskim rynku.
Józefowski rynek to mozaika przeszłości i współczesności, gdzie monumenty sąsiadują z symbolami roztoczańskiej przyrody.
Mamy na rynku Pomnik Pamięci, gdzie w ramach upamiętnienia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, upamiętniono Postać Marszałka Józefa Piłsudskiego, która wkomponowana została w istniejący pomnik, poświęcony powstańcom styczniowym i ofiarom II wojny światowej.
I mamy także fontannę z figurami zwierząt występujących w roztoczańskich lasach.
W Józefowie można się też natknąć na rzeźby z józefowskiego piaskowca, wykonane przez lokalnych artystów.
I na koniec coś dla ciała. Jako że człowiek oprócz doznań estetycznych, musi również dostarczyć paliwo dla organizmu. Polecam zatem, leżącą niedaleko rynku Pierogarnię Józefowską, serwującą smaczne i obfite posiłki.
Przykładowe menu z okresu naszej bytności Józefowie.
Ponieważ relacja jest stanowczo zbyt uboga, polecam jeszcze jedno zdjęcie z jesiennego Roztocza.
A to droga, którą opuściliśmy piękne i gościnne Roztocze.
KONIEC
Jak co roku jesienią, wyjechaliśmy do Górecka Starego na Roztoczu i tradycyjnie „zakotwiczyliśmy” w gospodarstwie agroturystycznym Pana Tadeusza Antosza.
Budynek agroturystyki udostępniony turystom
Wiata gdzie można posiedzieć przy stole i postawić rowery lub inne jeździdła
Mój kamper w „pięknych okolicznościach” roztoczańskiej przyrody
Na tym grillu robiłem pyszne żarełko
A takie widoki mieliśmy za oknem
Zaś w pełnej okazałości widoki te przedstawiały się tak
Może relacja jest trochę mało atrakcyjna, gdyż opisy dotyczą tylko najbliższej okolicy Górecka Starego, ale przyczyną tego stanu rzeczy są moje ograniczone możliwości przemieszczania się. Z powodu poważnego zabiegu chirurgicznego i związanej z nim dalszej terapii, przez kilkanaście miesięcy nie mogę „dosiadać” roweru. Znalazłem tymczasowe rozwiązanie problemu poprzez zakup elektrycznej hulajnogi, ale takie jeździdło ma spore ograniczenia, głownie zasięg i niemożność poruszania się po terenie. Udało mi się jednak odwiedzić Zwierzyniec i dojechać w kilka miejsc Puszczy Solskiej.
Zwierzyniec – staw kościelny
Zwierzyniec- staw kościelny. Rzeźba przedstawiająca Aleksandrę Wachniewską Jest to jedna z prac pleneru rzeźbiarskiego poświęconego tej malarce Roztocza i orędowniczce utworzenia Roztoczańskiego Parku Narodowego.
Zwierzyniec- popiersie Naczelnika Państwa przed Urzędem Miasta
Tak jak wcześniej nadmieniłem, udało nam się dotrzeć do jednego z historycznych miejsc położonych w Puszczy Solskiej. Jest to miejsce w którym partyzanci AL stoczyli bitwę z wojskami hitlerowskimi podczas operacji „Sturmwind II” w dniu 22.06.1944r .
Dałem też radę dojechać do miejsca zwanego Fryszarka i gdzie na moście nad rzeką Sopot zrobiłem zdjęcie mojego wehikułu.
Więcej o Fryszarce można i o wielu innych ciekawych miejscach można poczytać tutaj Roztocze na dwóch kołach
Ziemia józefowska w czasie okupacji niemieckiej spłynęła krwią. W każdej miejscowości tej ziemi, hitlerowcy w akcjach pacyfikacyjnych dokonywali mordów na mieszkańcach. Na murze okalającym kościół parafialny, pomordowanym przez okupanta, poświęcono tablice z ich nazwiskami i datami śmierci.
Proszę zwrócić uwagę na pierwsze trzy nazwiska umieszczone na ostatniej tablicy. Te trzy zamordowane osoby, to rodzice i siostra legendarnego dowódcy oddziału partyzanckiego ziemi józefowskiej- Konrada Bartoszewskiego ps. „Wir”. Więcej o tym wybitnym dowódcy i humaniście można przeczytać tutaj Humanista i wybitny dowódca
Zdjęcia ze zrekonstruowanych miejsc związanych z działalnością „Wira” (ziemianka i szpital polowy) można znaleźć na końcu relacji Roztoczańskie reminiscencje
Tablica na miejscu stracenia rodziców i siostry „Wira” na józefowskim rynku.
Józefowski rynek to mozaika przeszłości i współczesności, gdzie monumenty sąsiadują z symbolami roztoczańskiej przyrody.
Mamy na rynku Pomnik Pamięci, gdzie w ramach upamiętnienia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, upamiętniono Postać Marszałka Józefa Piłsudskiego, która wkomponowana została w istniejący pomnik, poświęcony powstańcom styczniowym i ofiarom II wojny światowej.
I mamy także fontannę z figurami zwierząt występujących w roztoczańskich lasach.
W Józefowie można się też natknąć na rzeźby z józefowskiego piaskowca, wykonane przez lokalnych artystów.
I na koniec coś dla ciała. Jako że człowiek oprócz doznań estetycznych, musi również dostarczyć paliwo dla organizmu. Polecam zatem, leżącą niedaleko rynku Pierogarnię Józefowską, serwującą smaczne i obfite posiłki.
Przykładowe menu z okresu naszej bytności Józefowie.
Ponieważ relacja jest stanowczo zbyt uboga, polecam jeszcze jedno zdjęcie z jesiennego Roztocza.
A to droga, którą opuściliśmy piękne i gościnne Roztocze.
KONIEC
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- Malineczka
- Forumowicz
- Posty: 277
- Rejestracja: 18 mar 2013, 09:28
- Imieniny: 14- 5- 0
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Roztoczańskie powidoki
Piękne jesienne zdjęcia. Warto umówić się kiedyś w Górecku.
"Caravaning jest jak świeży powiew wiatru który sprawia, że znów jesteś młody"
Bonifacy i Genowefa.
Bonifacy i Genowefa.
- heinrich12
- Forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 sty 2024, 23:50
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Roztoczańskie powidoki
Pogoda sprzyjała i grzybów też pod dostatkiem. ---- Jaki zasięg ma nowy nabytek ? Pozdrawiam.
Re: Roztoczańskie powidoki
Hipotetycznie to 90km, ale aby osiągnąć taki wynik, to trzeba by jechać w trybie eko i po równej, twardej nawierzchni. Ja w trybie jazdy dynamicznej (bo jest jeszcze jazda sportowa) osiągam około 60 km zasięgu i jeszcze mam trochę prądu. Nie testowałem jeżdzidła przed wyjazdem na Roztocze, a tam nie chciałem ryzykować pchania wynalazku, gdyby mi zabrakło mocy.heinrich12 pisze: ↑27 paź 2024, 21:11 Pogoda sprzyjała i grzybów też pod dostatkiem. ---- Jaki zasięg ma nowy nabytek ? Pozdrawiam.
A odnośnie grzybów, to faktycznie była ich w tym roku obfitość wielka.
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- heinrich12
- Forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 sty 2024, 23:50
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Roztoczańskie powidoki
Dlaczego pytam ? Dlatego, że podobnie jak Ty nie mogę jeździć rowerem (Ty chwilowo a ja już prawdopodobnie na stałe) i wybrałem opcję przemieszczania się na hulajnodze: Navee N65 - https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... i=89978449. (z danych wynika, że jej prędkość max to 20 km/h, w rzeczywistości jedzie 25 km/h - przynajmniej moja tak ma) - są 4 biegi ---1 to prędkość pieszego do 7km/h, ---2 do 15 km/h --- 3 do 20 km/h i 4 do 25 km/h. . Kupiłem ją w listopadzie 2023r. , do dzisiaj przejechałem już (albo dopiero) 1170 km. Zasięg (w papierach - dane tech. to 65km.) w realu to lekko ponad 40 km. przy jeździe z pełnymi prędkościami (również teren, różne wzniesienia) i mojej wadze ok. 95 kg. Generalnie to jestem z niej bardzo zadowolony a zwłaszcza z rozmiaru jej kół, które są o średnicy 10" (25 cm) i dużej szerokości coś ok. 10 cm. Pozdrawiam.
Re: Roztoczańskie powidoki
Moja hulajnoga to InMotion L9 z 10 calowymi kołami (25,4 cm). Dane które podałem pochodzą ze tej strony https://sklep.cleverboard.pl/pl/hulajno ... on-l9.html
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- heinrich12
- Forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 sty 2024, 23:50
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Roztoczańskie powidoki
Oczywiście, że właściwa wartość to 25,4cm. Już poprawiłem. Czeski błąd. Sorry
Kiedy szereg uzurpacji zdradza zamiar wprowadzenia władzy despotycznej, to słusznym jest odrzucenie takiego rządu.1776r Deklaracja Niepodległości
- heinrich12
- Forumowicz
- Posty: 213
- Rejestracja: 23 sty 2024, 23:50
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Roztoczańskie powidoki
Tak myślałem - nic się nie stało. Pozdrawiam.
- Sławcio
- Karawanier
- Posty: 3979
- Rejestracja: 03 gru 2012, 09:44
- Imieniny: 0- 0- 0
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Roztoczańskie powidoki
Mikołaj na hulajnodze...
Pewnie Święta idą.. zaraz będzie coca-cola..
Świetna relacja
Pewnie Święta idą.. zaraz będzie coca-cola..
Świetna relacja
Pozdrawiam Sławek
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to mniejszość niemiecką.
Nie mam już Viaderka i Devilnej Hondy. Mam za to mniejszość niemiecką.
Re: Roztoczańskie powidoki
Roztocze to raczej mało popularny kierunek wycieczek, chyba że dla lublinian, a oferujący tak dużo.
Pozdrawiam Bożydar
Re: Roztoczańskie powidoki
To żarełko to fajna sprawa. Niestety ceny rosną i już za 25 złotych to męska nie będzie...